Tęsknota
Od północy, Góra Kortumowa wyrasta i dostojnością się mieni
Od wschodu nad centrum, widnieje najwyższa Góra Zamkowa
z jej Kopcem Unii Lubelskiej a wyryte są tam historyczne słowa,
„Wolni z wolnymi, równi z równymi, Polska, Litwa i Ruś Zjednoczone
Unią Lubelską „- przypominają dawne i odlegle dzieje, utrwalone.
Powstania aktu lubelskiego, z inicjatywy naszego rodaka
Posła Smółki. Niech każdy, pamięta i wspomni Polaka,
Odwiedzi lwowskie strony, będzie mocno zauroczony.
Ujrzy lwa złotego w bramie, a brama trzy baszty jednoczy
Lew sobie spokojnie w niej kroczy, na łapach dzielnie kroczy,
I dzierży trzy małe pagórki, ku nam ich piękno roztoczy.
Na koniec spojrzy w gorę popatrzy na kształty gwiazd i kolor nocy
Widzi ośmioramienną gwiazdę – widzi jej błysk, jej potęgę mocy
To lwowski herb, z okresu austriackiego, nikt go nie zrywa.
Herby jak to herby bywają zmienne, historia coś w nich ukrywa
Raz czasy pod zaborem, raz inny okres świetności się zaczyna,
Ujrzysz na samej górze w koronie ze złota, krzyż Chrystusowy.
To herb czasów Rzeczpospolitej ma inny symbol -niepodległościowy.
Dalej Góra Świętego Jacka Odrowąża, czasy tatarskie odkrywa
Jak głosi dawna legenda, miał schronić się tu Jacek przed Tatarami
Dzisiaj to inna kraina pełna wzniesień, uskoków terenu z bramami,
Zacisznych wgłębień, szczycików i płaskowyżów zielonych
W pamięci malarzy, urokiem dzielnic Lwowa utrwalonych.
Zauroczył mnie Dworzec Główny -to świadek historii Lwowa.
Pod ogromnym dachem szklanym jak wachlarz szeroko rozłożonym
Widniały sale przyjazdowe, zdobione kandelabrem rozświetlonym.
Budynek i hala dworcowa stała się chlubą projektu iście polskiego
Dalej piękne: neogotycki Kościół św. Elżbiety, katedra grecko-katolicka
Wały Hetmańskie i przepiękna ogromna Opera eklektycka.
To dzieło sztuki nadzwyczajne w najszlachetniejszym słowa znaczeniu,
Przyciągało urokiem architektury, pięknem wnętrz, w oka mgnieniu.
Znowu polska szkoła, projekt znanego architekta Gorgolewskiego
Czym byłby Lwów powiedzcie bez wkładu artystów rodu polskiego?
W tym gmachu brzmiała mowa ojczysta, nasza droga mowa
Polska pieśń serdeczna, uczuciem polskości ponadnarodowa.
Idąc dalej Góra Świętego Jura, Ogród Jezuicki i Cytadela -dech zapiera
Na południowym wschodzie Łyczaków, pamięć zmarłych sen odbiera
Wybitni z wybitnych tu leża w zieleni, nagrobki ich to piękne kaplice
Grobowe a zmarłych strzegą posągi i rzeźby, twarze zdobią wyryte lice.
Jak spojrzysz, to rzeźby mistrzów Dykasa dalej Markoniego,
Zachariewicza, Godebskiego, Barącza i Fillipiego,
Lewandowskiego, Ostrowskiego, Markowskiego i innych.
Miejsce to jest nekropolią szczególną przypomina nam słynnych
Patriotów, pisarzy, działaczy, twórców, artystów i weteranów
Poetów,oficerów, najmłodszych Rzeczypospolitej bohaterów,
Powstań styczniowych, insurekcji kościuszkowskiej, literatów
Wszystkich o nich z dumą wspomni i przypomni nam Lwów.
Spacer po Lwowie- to wielkie wrażenie. Na rynku Gmach Ratusza,
dookoła fontanny z oddaniem mitologicznych postaci, to wzrusza:
Dianie, Neptunowi Amfitrycie i Adonisowi. Rzeźby jak obrazy wyryte
Strzegą dumnie Ratusza. Na rynku same kamienice w pierzejach ukryte
Jeszcze Łacińska bazylika archikatedralna, w jednym rogu rynku stoi
Dalej za rynkiem Kościół Dominikanów z wielką kopułą całość zdobi.
Miasto kiedyś nasze, w urokliwym zakątku zieleni zachowane,
Miasto, które przyciąga urokiem architektury, będzie zapamiętane
Unikalną atmosferą wielu kościołów, kaplic, pałaców i dworów.
Kolebką muzeów, szkół wyższych, gimnazjów i liceów
Politechniką, Akademią Medycyny i Akademią Handlową
Kawiarniami, miejscem spotkań artystów, aurą nastrojową.
(dopisek : zauroczony Lwowem