Gdzie barw i słów
tkwi czar i moc,
tam baw się rad
i w dzień, i w noc.
;))

Ha Ha Ha zaiste tak miało być :)

Pozdrawiam i na zdrowie ;)

W krynolinie, stanowczo nie! U mnie na pierwszym miejscu wygoda, na drugim zdrowotność a na końcu wygląd. Krynolina ani wygodna, ani zdrowa, co do wyglądu - rzecz gustu. Picie na zdrowie i za zdrowie - owszem, ale z umiarem. Jadam raczej w takich ilościach, żeby zbędnych kilogramów nie przybywało, ale zdarza mi się czasem wrzucać na ruszt co popadnie.
Wszystko dla ludzi, więc korzystajmy z tych dobrodziejstw, ale w granicach rozsądku i śmiejmy się dużo, bo śmiech masuje wątrobę, tańczmy, bo to doskonała forma ruchu.
Szczęście to stan wewnętrzny, zatem twórzmy je sobie sami, nie czekając na odmianę losu.
Co do Kiliona (Księga Rut) to dawno umarł i w dodatku bezpotomnie, ale pewnie miało być "dwa kilo na zdrowie".
Dzięki za rymowany "komcio" i przypomnienie dawnych zabaw słownych z Pianistą i Kornelem:))
Pozdrowionka.

Bronisława z całą pewnością tak. Świetnie pisze w tej formie.

Dla mnie mistrzyniami w tej formie jesteście Ty Lidio i Bronisława Góralczyk :)
Zabawa to niedoceniana wartość w wieku dojrzałym!
Serdeczności :)

W moim wykonaniu to może być jedynie zabawa, bo chyba tylko mistrz potrafiłby z tej formy wykrzesać poważny przekaz. Bawiłam się dobrze i cieszę się, że znalazłam czytelników, którzy bawią się razem ze mną.
Serdeczności, Beatko:)

Dziękuję. Spodobała mi się forma, więc trochę się nią pobawiłam.
Czasem brak nam optymizmu, a tymczasem większość codziennych problemów jest łatwa do rozwiązania.
Pozdrawiam.

Byle nie przedawkować ani jednego, ani drugiego!
Dziękuję, pozdrawiam.

W dodatku darmowe i nie można przedawkować.
Dziękuję za podobanie i pozdrawiam również.

W nadmiarze i leki są szkodliwe, więc byle nie przedawkować.
Dzięki, serdecznie pozdrawiam.

Wszystko przemija, smutki także, o ile nie pozwolimy im się na dobre rozgościć w psychice. Sposoby na walkę ze smutkami są różne, ale niektórzy idą na łatwiznę, a skutki bywają jeszcze gorsze.
Pozdrawiam Gosiaczku.

Ludzie szukają skutecznych sposobów na ucieczkę od problemów. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba uważać, by nie przeholować.
Dziękuję Joasiu, pozdrawiam.

Dziękuję Marysiu za wpis i za piosenkę. Nie przepadam za Andrusem, ale ten kawałek mi się podoba, więc dołączyłam.
Pozdrowienia!

A więc szalejmy,
Życie doceńmy,
Śpiewajmy pieśni
I uśmiech nieśmy:))
Dzięki, pozdrawiam.

Dziękuję za uśmiech i wizytę. A z tym leczeniem, to trzeba rozsądnie:)
Pozdrawiam serdecznie.

Jest to również doskonały sposób, ale właśnie, stosowany przez mniejszość. Większość lubi łatwiejsze sposoby, co skutkuje różnie...
Pozdrawiam, dziękuję.

Uśmiech koi i leczy, i nie można go przedawkować;))
Pozdrawiam.

Oj tam, oj tam. Kilka krótkich słów ubranych w rymy to jeszcze nie wysokie loty;))
Dzięki, pozdrowionka!

Tak, to prawda, wszędzie musi być balans.
Dobrego wieczoru życzę, Lidko :)

Tak, lecząc swoje bolączki alkoholem trzeba mieć na uwadze, że stąd już tylko krok do uzależnienia. Zajadać stresu też nie warto, bo wiadomo, czym to grozi. Ale jest temat na brachykolon;))
Pozdrawiam Cię serdecznie, z podziękowaniem.