Wiosno majowa
Wzrokiem sennym drzemiąca miła
Zdajesz się czarować kwieciście
I bujnie pną się rozłożyste liście
Irys fioletem w trawie przebija
Niczym w szuwarach wonna lilija
Z kęp traw wybija się w górę
Jak mieczyk fantazją w purpurę
Kielich otworzył się kwiatem szeroko
Patrzy na świat pięknie w to oko
A dalej za nim w trawach maki
Ścielą krąg cicho dla niepoznaki
I szumią bujnie w czerwoności samej
Na łące w zieleni tak ubranej
Patrzę podziwiam -nie same one
Różne barwami pięknie otulone
A kwiatostany przepychem tknięte
Czują, że żyją wonią przepiękne
Bzem i czeremchą firletki omszone
Czarem kuszą- biorę je w dłonie.