Zimową aurą...
Spoglądam na świerki i ich korony.
Śniegowe pejzaże i długie sopelki
Biało za oknem, sypie śnieg wielki.
Jak każde dziecko w oczekiwaniu
marzy o śnieżkach i ich rzucaniu,
Tak ja wspominam te młode lata
Zaspy, gdy przez nie każdy z nas skakał.
Bałwany, igloo, kulig, saneczki,
Czarne oczka i nos marchewki,
Gdzie wbity kij od odśnieżania
Albo gałąź jest długa ułamana.
Do tego dodać trzeba rondelek
Jak ktoś woli wiadro - to niewiele.
Bałwanek czeka na dzieci gotowy
Jak ten Olaf skoczy w taniec i łowy.