nie od święta
wymyślamy bogów po to
by móc zrzucić grzechy własne
w łono tego co nas stworzył
choć natury mamy ciasne
to wciąż osiągamy rozkosz
pierwszej myśli rozpoczętej
w dłoniach tego co z miłością
pławi nas w euforii świętej
wiary że nasz Bóg prawdziwy
a tym innym zgasło światło
nim pojęli czym jest życie
poczynione samą prawdą
że wymyślić boga łatwo
gorzej postać zapamiętać
która warta pierwszej myśli
co w nas mieszka nie od święta
.
https://i1.ujarani.com/3/2/2r8v6E.jpg