Mostar
Zachwyca nas klimatem, bawi urokiem czarem
Przyciąga krajobrazem, wyśnioną krainą
Stwarza niepowtarzalną scenerię jedyną.
Neretwa szumi cicho w uliczkach krętych starych,
Odbija barwy wody w okienkach dawnych małych.
Most ukłonem wita Cię, ściska w ramionach
I łukiem łączy wieże wtulone w dłoniach.
W malachicie woda, barwą okiem mruga,
Płynie wolno zakręca, biegiem ponoć długa.
Mostar jest w zieleni cały jak bajkowy,
Tu kamień wydrapany, kamienne są schody.
Wieżyczki to prawdziwe kamienne bliźniaczki,
Strzegą stojąc na warcie świadkowie tułaczki.
Przejścia łukiem przepiękne, białością kamienia
Nocą kamień oświetlony barwy nieco zmienia
I widzisz tu pastele, złociste odbicia
I patrzysz oczarowana, perła nie do ukrycia.
Baszty nas zapraszają, my przy nich -och mali
Napatrzyć się nie mogę, światłocień w oddali.
A jeśli będziesz kochanie w kantonie bośniackim
I trawertyn wapienny odkryjesz przypadkiem,
Ujrzysz w zieleni skalne piękne wodospady,
Widok wody przecudny¬- strumienie, arkady