Na zielonej murawie
wypalonej przez słońce, nierównej i gładkiej
niepodzielnie królowała nocna czarodziejka
pospolicie znana nam jako kwiat maciejka,
za dnia śpi, pod wieczór jak motyl płatki rozchyla,
cały zapach w jestestwie korony odkrywa.
Ozdobnie rośnie według pani domu przeznaczenia
brak w tym porządku, układu czy wydzielenia
razem z kolorem maków stwarza różnorodność,
bieli z czerwienią, ich kwiecistą barwną dowolność.
Wmieszana z fiołkami i modrymi chabrami
gdzieniegdzie wplątana w krzewy z malinami.
Nie widziano tutaj dzisiaj rączek ogrodniczki
zbierającej garściami w bukiety śliczne różyczki
koralowo-czerwone z odcieniem pomarańczowym
i tym jasnozłocistym w koronie bursztynowym,
kwiat róży lubi być cięty, gdy bujnie się rozrasta,
w zawiązce oczka nowy pęd róży wnet wyrasta.
Choć cięcie jest rzeczą łatwą i wychodzi dość prosto,
królową kwiatów zranić można, tnąc ją zbyt ostro.
Znawcy i miłośnicy uroków prac ziemnych, ogrodowych
z baczną uwagą patrzą na ilość pąków kwiatowych.
Cięcie może być traktowane jako schematyczne
od niego zależy czas kwitnienia automatycznie.
Oko nasze zachwyca barwa rabat różanych,
w oddali stoją pergole róż mieszanych.
Tworzą one proste bramki ,łuki pod sklepieniami
tu i ówdzie wysadzone pnącymi róż skupieniami.
Rabata prawie jak zmieniająca się barwna paleta
gama kolorów subtelna, zapach to istna podnieta.