A gdyby
Braterstwem czynu złączy, to daj Panie Boże
Znaki z jasnego nieba, abym dzieła w przyrodzie,
Doczekać mógł i drogą podążyć. Jako że
Synem jestem tej ziemi, duszę mam w rozterce
Myśli rozganiam patrzę, jak w mojej Ojczyźnie
Targanej zamętem dziś bije smutne serce.
Bo przecież nie żyję sam i nie na obczyźnie.
I ciągle słyszę z tłumu – gorycz, ból niedoli
I nie wiem jak dogodzić ma ktoś narodowi.
Każda władza dla ludu -kagańcem niewoli
Każda zmiana inna to wielokolorowi.
Gdyby flagę rozdarto na strzępy a słowa
Wieszcza wnet wymazano- zapytasz dlaczego
Wpisano w tłum język plugawy a mowa
Rani tak bardzo duszę -uczucie idącego.
Dotykam czułych miejsc – wagę ich wartości,
Które stanowią dla Was, oddane przesłanie
I sercem wokół pragnę tej lepszej przyszłości
Dla pokoleń co po mnie i innych pozostanie.