Muzo niewinna, czarodziejko
Jesteś darem wybrańców niebios
Muzo panienko, marzycielko
Zagraj cudnie bogini Helios.

Skrzypce trzyma niczym natchnione,
Jak ich nie kochać, czyż nie ściskać
Dźwięki struną, gamą złocone
Nutą akordu mi będą pluskać.

Skrzypce wydają inne dźwięki
Czy wszystko jest dobrze ustawione?
Przyjdź do tej ładnej panienki,
Pokaż jak „A” jest zestrojone.

Siedzi na szklanym taborecie,
Rączkami już smyczek przyciska,
Dźwięki rozchodzą się w lecie
Falą powiewu nam rozbłyska.

Ruszyła rytmem , ależ to skoczne
Od razu szybko i zabawnie
Ktoś powie mi, jakie to urocze
Ktoś doda jak gra cudnie, barwnie.

I rytm nabrał siły jak pogoń,
Jak złocisty tkany światłospad.
Skrzypeczki tętnią mi -ach dogoń
Bal etiud, menuetów ich wodospad.

Wszystko to pędzlem malowane
W obrazie, oprawie i ramach
W barwach nam subtelnych grane
Dźwięki oddaje jak w gamach.