Anioła swego nie odtrącaj
Kontaktu złapać nie może z tobą,
bo perfekcyjnie zbyt jesteś sobą,
zwariować anioł z tobą by mógł
gdyby nie wspierał go dobry Bóg.
Masz dobre rady dla Pana Boga
gdyż coś poplątał z życiem nieboga,
teraz wysilić musisz swój mózg...
Ech, jakby istnieć bez ciebie mógł!
Co musi tąpnąć abyś zobaczył
żeś tak po ludzku coś przeinaczył
i poprzestawiał zabawki swe:
wiarę, naukę, dobro i grzech.
Płacze twój anioł bo mu zależy
byś swoją miarą wszystko nie mierzył,
ale byś piął się do Boga wzwyż
a więc do wroga swego się zbliż
i jego anioł płacze też nad nim
za każdym razem kiedy upadnie
a łzy anielskie ratują świat
choć ku przepaści wciąż sam się pcha.
Nasze anioły mówią, się śmieją
opromienione blaskiem, nadzieją,
bardziej wytrwałe niż upór nasz
i w tym tkwi sedno świecie, że trwasz.