Banalnie o tańcu
Jak dobrze, że jesteś
w każdym mym oddechu,
w czynnościach, w rutynie,
w chwilach bez pośpiechu.
W aromacie kawy,
w zwyczajnych rozmowach,
w szczególnych spojrzeniach,
gestach oraz słowach.
W czułości ciał, (dzikość
tylko ją podkreśla),
w wesołych piosenkach,
w refleksyjnych pieśniach.
W deszczu co obmywa
wszystkie winy, żale,
w słońcu co rozgrzewa
swoim ciepłem stale.
W tańcu zwanym życiem
kroki poznajemy,
by wspierać się wspólnie
i dojść tam gdzie chcemy.