za ciemno
sypialni za ciemno
choć czasem naiwny czuć pragnę
że jesteś tu ze mną
za chłodno by ciebie dogonić
kochana za chłodno
choć przecież tak blisko być możesz
mych oczu podobno
pamiętam i pewnie ty również
to nadal pamiętasz
jak pachną nam wspólne momenty
nie tylko od święta
choć może i głupi tak jestem
tak głupi to wierzę
że wrócisz słowami nie tylko
na białym papierze
za cicho by ciebie usłyszeć
za cicho tu jeszcze
nie wracasz nadziei szeptaniem
lub doznań mych dreszczem
a może po prostu jest jeszcze
dla ciebie za wcześnie
byś znowu pojęła że mnie ci
brakuje i we śnie
lub dla mnie zbyt późno by myśl tę
nareszcie przytulić
że nigdy nie zaśniesz już w mojej
niebieskiej koszuli