"Listy do M... Księżyc w nowiu"
cisza otula sypialnie - świadka fantazji erotycznych.
Dwojga kochanków prześcieradła bieli złożonej we wzorze;
subtelnym aktem poświęceni dla uciech fizycznych.
Pamiętam... jakby dopiero co alkowę rozmarzony odstawił;
odwracając głowę za kształtami wywołującymi fascynację.
Spoglądając na filigranowe ciało świat bym wysławił;
mając za pewnik w nagrodę ową upragnioną ekscytację.
Uczuć na nowo krągłości piersi dreszczem podnieconych;
miarowy puls wyczuwany z każdym pieszczot pocałunkiem.
Zachłysnąć się zapachem włosów dotyku spragnionych;
figlarnym szeptem w czas uniesienia dopełnić szacunkiem.
Dla widoków, których nigdy dosyć ku oddanej wierności;
leżąc z wytchnieniem błądzę ścieżkami kochanka.
I gdyby określić mianem ten obrządek miłości;
rzekł bym... chwilo trwaj... aż do białego ranka.