Technologia uzależnienia
Bo co dnia tu biopsja i zbrodnia, nie hostia.
W tym misja nie moja czy swoja, a Twoja.
Patrz jesteś na kolanach.
Mam twoje oczy w ekranach.
Witaj w piekle XXI wieku –
Czuj człeku decybele dźwięku przyszłego jęku.
Nie od monet brzęku czy fletu śpiewu,
Będziesz sam swemu w menu.
Technologia – Twoja mania, obsesja,
Klik-klak, dopamine shot – depresja.
Selfie, filtr, wklejka – „patrzcie, mam życie”,
Ale w środku pustka, marność na odbicie.
Liczysz lajki jak drobniaki w kieszeni,
Twoja wartość to liczba i wiem, że to się nie zmieni.
Znasz tysiące twarzy, ale żadnej dłoni.
Masz tysiące historii, ale żadnej swojej.
Karmisz się iluzją – ją kroję jak rzeźnik.
Lecisz 300 w deszczu mając zjechany bieżnik.
Więc scrolluj, dopóki ci kciuk nie odpadnie,
Twoje życie w tym schemacie – zbędne zdanie.
Technologia, mania, panika, fobia,
Klikasz i giniesz w cyfrowej utopii,
Snapy, story – paranoja, kopia,
Offline? Czujesz się jak w celi na psychiatrii.
Mózg ma defekt, efekt – dopamine injection,
Zamieniłeś życie w powiadomień section.
Technologia – mania, panika, paranoja,
Twoja historia – pusta kronika, komedia, fobia,
Klikasz, ślinisz się, giniesz, spinasz się – kopia,
Ja to kontrola, korona, potęga, ironia.
Spam mnie zalewa tsunami tsunami, powtarza się i dławi, Zasięg Twój jak w piwnicy,
Chcesz mieć wolność? Weź ją na kredyt, Podpisz online – będziesz królem ulicy,
Każdy twój klik to jest zysk dla nich, ja ryję Ci łeb, zero zostawiam z bani.
Scroll, troll, kontrola w konsoli, wiruje Tobie w głowie jak bęben rewolwerowi.
Post, ghost, overdose w lobby, feed Cię pożera.
Zaraz będzie po nim.
Klik, trik, rytm w kodzie i w loginie, życie podpięte pod kabel jak modem,
Szybki jak glitch,
Witam w erze cyfrowej.