Rozpoznał tłum
To tłum nie znajdziesz tam litości
Miriady modlitw ciężkich szczerych
Pokalanego życia brzemię
Czystości sensu prawdy Boga
Choć milczy - stale jest nadzieją
I że przebacza - całkowicie
Bez wrzasku - precz nieczysty śmieciu
Rozpoznał tłum - rozpoznać zdołał
- homologacji nie uznanej
- nie byłem nigdy częścią jego
Więc śmiech kalumnie znieważanie
Impertynencki niestosowny
I ciągle nowy się narodzi
Ten dzień - dręczyciel pełny blasku
Z motłochem brać okrutną tworzy