Biada gdybyś przeklną
Biada gdybyś przeklną koniec całkowity
Dziw że jeszcze żyję - kim jesteś właściwie
Miłosierdzie - owszem że spływa obficie
Na wiernych na dzieci dorosłych i starców
Przyjść u stóp upadłszy roztrzęsiony lękiem
Rozpacz przed Miłością i hańba przed Jestem
Wyznać grzechów ogrom wyrzucić to z siebie
Przeklniesz czy wybaczysz rozdepczesz podniesiesz
Nie ma czego zbierać - ruina doszczętna
Człowiek jest zniszczony a życie haniebne
Mógłbyś jednak spojrzeć i wybadać wnętrze
Znaleźć coś wśród szlamu błyskające pięknem
W pismach napisali - przepaść miłosierdzia
Dać się jej pochłonąć uleczyć swe serce
W Sercu Przenajświętszym co miłością gore
Przestać być grzesznikiem - stać się apostołem