Nie pytaj ślepca o drogę
Uważaj na ślepców, co na manowce wiodą,
Twierdząc, że to ich trasa jedynie wskazana,
Przecząc, jakoby była zmanipulowana.
I choć ty instynktownie kierujesz się w lewo,
Pogrożą tobie palcem: nie tędy, kolego!
Przy czym indoktrynują cię prawdą stosowną,
Tocząc argumentację nad wyraz wymowną.
Wnet napiętnują, jeśli przekonać się nie dasz,
Bo ci logika każe ślepcom nie dowierzać.
Ty ufaj własnym zmysłom – radę ci dać mogę,
A kto ślepy, niech lepiej sam spyta o drogę.