X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

- KLECHDA . . . NIEBA, PIEKŁA I NIE TYLKO -

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2021-08-07 13:21
Po skończonej bitwie,
Lucyfer i Bóg wdali się w rozmowę.
Dość już straconych ludzi – rzekł Lucyfer.
Dość już ludzi przeszło na wroga stronę – dodał Bóg.

Która to już – strapił się Stwórca, siadając
na zastygłej lawie prosto z Piekła.
Lecz nie usłyszał odpowiedzi, wówczas spojrzał na
tego po drugiej stronie, a wtedy wcale się nie zdziwił.


Bo Lucjusz – tak, jak wielokrotnie go zwali, nie tylko
ci na ziemi, ale także w Niebie – krwawiąc z wielu ran,
zdejmował swą szkarłatną zbroję.
Przygładzając liczne białe pasma swoich ciemnych włosów,
zmęczonym głosem odpowiedział.


Pytasz przyjacielu o bitwę? - Lucyfer w ten czas spojrzał
na Ojca Niebieskiego, aż sam się zdziwił, czemu
takie miano przyszło mu głowy. Gdyż wypalone dziury
zdobiły bielusieńką szatę. Tamten skiną głową.
Jeśli o bitwę, trudno zliczyć, gdyż toczymy
je od pierwszej Zorzy Zarannej, gdy powstało
Piekło i Niebo.

Najwyższy klepną się w kolano, dłonią godną Ojca i wstał.
Podchodząc do Demona, uniósł wzrok, gdyż był od niego
niższy i sięgał mu do barku, a wtedy odrzekł stanowczo.
Czas wracać do domu. - Demonowi na te słowa w oczach
pojawiły się ogniki, nadciągającej eksplozji.


O jakim domu rzeczesz, ty co opuściłeś miejsce naszych
narodzin. - Do tej pory ukryte rogi, atrybut Władcy Podziemi,
niebezpiecznie zaczęły powiększać swój rozmiar.
Jednak błękit oczu Dobrego Pasterza, zesłał spokój
i z Lucyfera wyparowała cała złość.


Po tej chwili, trwającej na ziemskim padole zaledwie
setkę lat, Belzebub – a było to imię nie godne
Władcy Piekła, tak uważał sam zainteresowany. - Zaczął
snuć opowieść z czasu teraźniejszego.

Dawno, dawno temu, nie wiedzieć jak dawno temu
w wypowiadanych słowach, pobrzmiewała nutka
jakby prosto z zakochanego serca. Co zaskoczyło
Stwórcę, ale nie przerywał, gdyż i jemu to się udzieliło.
Czasu nie da się tu ustalić, bo to czas jest bohaterem
tej klechdy. A więc, czas istniał, trwał w prostej linii,
a nawet kiedy się cofał. A nawet – Demon na te słowa nagle
się poderwał, wypuszczając skrzydła, które zatrzepotały
rozdmuchując popiół po spalonych szatach
walczących w bitwie o dobro i zło.

A nawet – Bóg podjął wątek opowieści Lucjusza,
nie zrażony, że ten podmuch przywieje złe wspomnienia.
Kiedy przyspieszał, nadal był sam i choć
sam czas zmienną jest, nic się zmieniało. Nie było życia.
Tak nie było życia – Lucyfer siadając obok Boga podjął swoją
opowieść. - Czas eksperymentował, szukają sposobu, by to
zmienić. Nikt nie wie, jakie siły natury przybyły
mu do pomocy, bo człowiek nie istniał.


Demon ponownie wstał, przerywając snucie znanej
legendy, a wzrok utknął mu daleko, poza świat obecny.
Zatrzymując się na ludziach. Jarzące się czerwienią ślepia
skierował w stronę druha w nie kończącej się wojnie.


Bóg, który nie boi się niczego, w ten czas powstał
także, a w dłoni pojawiła się ulubiona jego broń,
kostur do walki z Demonami. Ale zanim go użył spytał -
co żeś, ujrzał Lucjuszu?, że mnie przeszły ciarki
patrząc na ciebie. - Przy tym używając mocy
zastępu Archaniołów, by nadać doniosłości słowom Bożym.


Znalazłem odpowiedź – odparł Demon wracając
na swoje miejsce. - Odpowiedź na jakie pytanie? -
Bóg zaczął tracić cierpliwość, co o dziwo to cierpliwość
było jego najlepszą cnotą. - Później, wpierw dokończę
przecudną legendę o nas – zakpił Diabeł, a mówiąc
to pokazał kły w szelmowskim uśmiechu.


W tej sytuacji Stwórca postanowił już nie przerywać,
bo i ciekaw był, cóż takiego odkrył Belzebub,
(kolejna cnota, która mogłaby sprowadzić
nie jednego na złą drogę), a do tego odczuwał już
głód, tak dawno się nie modlił.


A i nie można zapominać, wiek już nie ten
i strzykało go w kolanach, a ta dolegliwość
przypomniała o podobieństwie do człowieka.
- Tak człowiek nie istniał w chwili
tego czasu, a czas przecież był wszystkim.


I już nie raz podróżował, tym razem wewnątrz siebie.
Bóg po tak długiej bitwie, która trwała ponad
przeciętną, a przeciętna to zaledwie 20 lat.
Wyraził to burkliwym ponagleniem – mów, że
po ludzku, albo chociaż używaj Anielskich dialektów.


- Dobrze, dobrze już, chciałem tylko by brzmiało
niesamowicie – odpowiedział Władca Podziemi.
Czas przeniósł się w czasie, aby podpatrzyć, co nieco.
By mieć wzór, bo niby jak miał wiedzieć, jak
wyglądać mają jego dzieci – Bóg i Diabeł.


Z tego, co powiadasz, to mnie już głowa rozbolała,
wolałem opowieść z elementami – nagle Bóg przerwał.
Chwileczkę, tego nie było, coś pokręciłeś.
Drogi bracie w nie doli, przedstawiam ci
prawdziwą klechdę. - Lucyfer spojrzał na Boga i kontynuował.


Czas był pierwszy, samotny, mógł iść powoli,
biec jak oszalały, a nawet, o czym wspomniałem
wcześniej cofać się. A i to mu się znudziło, więc pobiegł
w przyszłość. A z niej przyniósł potrzebę istnienia dobra i zła.

Ale żeby tego dokonać potrzebował nas, synów,
drogi bracie. Zaczerpnął piany morskiej, aby stworzyć
twoją duszę, potem gdy powietrze, zrywając się
do wichru przyniosło odrobinę światła, przywdział ci szatę.
I o to jest Stwórca – Bóg Wszechmogący – wypowiedział
te słowa Lucjusz z dumą.


I tak oto, gdy wichura przybierała na sile, sięgnęła
dna praoceanu, unosząc ziarnka piasku. A, gdy światłość
była najsilniejsza, czas wplótł się pomiędzy nich.
Stwarzając nie zniszczalną Istotę, trzeba też dodać,
że powstały przy tym ogień umieścił w sercu.


Płonie on do kresu czasu a bo i dłużej.
I o to jest Diabeł – Władca Piekła – dodał
z uznaniem sam Stwórca.


Na niebie zaczęły się pojawiać gwiazdy, widząc
to Bóg i Diabeł powoli opuszczali pole bitwy.
Nim zniknęli we mgle Lucjusz rzekł – Bracie,
Ojcze Niebieski nie zmienimy tego, tak musi być,
jeśli chcemy, aby ten świat istniał. - Nie dokończył
gdyż Bóg dobrze to rozumiał, dopełnił tą myśl słowami.
Tak wiem, aby świat istniał i byli ludzie
musi istnieć dobro i zło. Aby była równowaga.
Musimy toczyć wojnę tą, choć wyczerpuje nasze siły.



Tak musi wciąż trwać walka dobra ze złem
a zło toczyć z dobrem swój bój.....





"Klechda – podanie ludowe wiążące się z miejscowymi wierzeniami, obyczajowością i tradycjami kulturalnymi. Zazwyczaj opowiada o legendarnej przeszłości regionu, niezwykłych wydarzeniach i postaciach czy osobliwościach krajobrazu."

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Chris<sup>(*)</sup>
Chris(*)
2021-08-08
Wciągające. Jest trochę literówek i zmieniłbym formę podania dialogu na "zwyczajową", ta wydaje się być oryginalna choć można się zgubić.
P.S. Jest już kolejna część Gwiezdnej eskadry z numerkiem 7 :) Zapraszam.
P.S.2 Wystarczy w portalową wyszukiwarkę wpisać "tytuł opowiadania" i szybko dotrzeć do wcześniejszych części :)
Pozdrawiam!


tęcza
2021-08-28
Witam! Późno odpowiadam, przepraszam za opóźnienie, ale tak to już jest, gdy lato kusi do zwiedzania. Ostatnio jest to mój ulubiony temat, taka próba spojrzenia z innej strony. Pomysł sam wskoczył mi do głowy, a w trakcie trochę poczytałam, i o dziwo ta myśl nie jest osamotniona. Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam!


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności