X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Puste przestrzenie

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2023-05-21 09:05
Dzień chylił się ku końcowi. Zmęczone słońce kładło się na zachodnich szczytach, oświetlając inne części gór niż o świcie. Maria wyszła z jurty rozgrzana gorącą herbatą przygotowaną przez troskliwą żonę Pamira, u którego gościli za każdym razem, gdy Wiktor czuł nieodpartą potrzebę zdobycia któregoś ze szczytów Kirgistanu.

Ruszyła w stronę zielonej doliny, czując na sobie zaniepokojony wzrok Asiendy. Wielka przestrzeń wzywała do wędrówki, ale kobieta wiedziała, że musi czekać. Zmrużyła oczy, patrząc na wijącą się wśród zieleni drogę.

Wciąż była pusta. Ani śladu czerwieni kurtki Wiktora. W oddali, na brzegu rzeki dokazywało kilku młodziaków na koniach, wśród których był także mały, siedmioletni syn gospodarzy. Doskonale utrzymywał się na grzbiecie zwierzęcia.

Ból przeszył jej serce. Adaś miałby już pięć lat. Mógłby biegać razem z Elpikiem po dolinach. Uczyć się życia w zgodzie z naturą. Doceniać jej walory. Nie, nie zabrałaby go tutaj. Siedzieliby spokojnie w Warszawie na jakimś skwerze albo placu zabaw. Chodzili na lody albo na bajki do kina. Nie pokazałaby mu świata, bez którego nie mógł żyć jego ojciec …

Postanowiła przejść chociaż kawałek na spotkanie męża. Obejrzała się za siebie, machając uspokajająco do Asiendy. Ta jednak, nie bacząc na gesty Marii, podbiegła do niej i wcisnęła w rękę kawałek sera zawiniętego w białą szmatkę. Popatrzyła w oczy z milczącym zrozumieniem, przytrzymała chwilę jej ramię, a potem odeszła cicho do swoich zajęć.

Kilkadziesiąt kroków i Maria znalazła się na przełęczy. Wiatr wiał z ogromną siłą. Założyła kaptur, który szeleścił, jakby chciał zagłuszyć myśli. Wśród kępek trawy i kamieni dojrzała kilka żółtych kwiatków, tych samych, które przynosił jej Wiktor zawsze kiedy wracał. Zerwała jeden i włożyła za ucho.

Wiatr się wzmagał, a droga wciąż była pusta. Oczy cieszyły cudowne widoki gór i dolin, poprzecinane jasnymi wstęgami . Niedaleko jeziora rozpościerały się połacie dzikich konopi. Chodzili tam czasem na spacery, wciągając w nozdrza charakterystyczny zapach. Wiktor miał rację. Kirgistan uzależnia.

Zgasło słońce. Usiadła na pobliskim kamieniu i wyjęła ser, który jedli za każdym razem gdy prowadziła go do namiotu. Wiktor, zmęczony wspinaczką prawie się nie odzywał, a ona szczebiotała uradowana, że znowu jest obok.

A teraz go nie było. Zapadł zmrok. Zostawiła przy kamieniu zawinięty posiłek, choć wiedziała, że ukochany nie wróci. Ruszyła powoli w kierunku jurty.
***
Na lotnisku w Biszkeku wyjęła zza ucha zgnieciony i zeschły żółty kwiatek. Zostawiła go na umywalce. Obmyła twarz i skierowała się do odprawy. Chciała być już w domu, wśród znanych przedmiotów, w ciepłych ramionach Radka, który nie wiedział gdzie zniknęła. Czekając na samolot, wyjęła z bagażu podręcznego koszulkę Wiktora. Tę samą, w której spał ostatniej nocy, w domu na Saskiej Kępie, zanim postanowił pojechać do Kirgistanu sam, bez niej. Pięć lat temu - gdy nosiła pod sercem czteromiesięcznego Adasia. Od tamtego czasu miała do siebie żal, że nie było jej wtedy w Kirgistanie, nie czekała na niego w jurcie Asiendy i Pamira. Może nie zaginałby w górach, wiedząc, że ona tam jest. Czeka na przełęczy, gdzie w dolinie pasą się konie, a przy drodze rosną żółte kwiaty.

Nagle poczuła, że przestała być na siebie zła, bo to nie jej wina, że Wiktor nie wrócił. Wybrał przestrzeń Kirgistanu, pozostawiając pustą przestrzeń w jej sercu. Gdyby wtedy nie wyjechał, miałaby może ich obu - męża i synka, którego nigdy nie dane było jej zobaczyć.

Przywarła ustami do szarej koszulki, wciągając po raz ostatni resztki zapachu ukochanego mężczyzny, i przechodząc do samolotu, zostawiła ją na poręczy.

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
11 razy
Treść

6
6
5
5
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
2
5
9
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Urszula Ganc
Urszula Ganc
2023-05-24
Miłość, żeby się rozwijać i kwitnąć, musi mieć przestrzeń i odrobinę wolności. To oczywiście niesie ryzyko jej utraty, im bardziej niebezpieczna przestrzeń, tym ryzyko większe. Ale to jedyna droga do harmonijnego rozwoju, mimo zagrożeń. Inaczej będziemy się dusić miłością swoją i czyjąś. To oczywiście moje skromne zdanie. A tekst cudnie płynie i wzrusza bardzo. Z pozdrowieniem serdecznym.


ajw
2023-05-24
Wiem :) Dziękuję za zatrzymanie się pod tekstem i mądry komentarz :)

Michał<sup>(*)</sup>
Michał(*)
2023-05-23
Zachwycająca, pełna zadumy proza. Dziękuję za tą podróż, chciałoby się przejść po górach Kirgistanu. Piękna choć smutna opowieść.
Pozdrawiam serdecznie:)


ajw
2023-05-24
Tak, smutna, ale trzeba iść dalej :)

Waldi1
Waldi1
2023-05-22
pięknie poruszasz moim sercem ... Dziękuję ...


ajw
2023-05-24
Ależ proszę :)

kmalenka8
kmalenka8
2023-05-21
Nie wiem co powiedzieć...Poruszająca i smutna historia i nie pytam czy prawdziwa bo tak naprawdę każdą osobę mogłoby to spotkać...Piękna i ciekawie napisana proza! Pozdrawiam Iwonko serdecznie 🤗⭐🍀


ajw
2023-05-22
Dziękuję i również pozdrawiam :)

Rambler
Rambler
2023-05-21
między wzgórzami unosi się melodia
tęskna wydarta z czeluści serca
wypełnia przestrzenie urwanych marzeń
i nawet łyk gorzkiej herbaty
pasuje jak ulał do kształtu gór
co naraz wyrosły w oczach poszarzałych

wolność ma tak okrutne szlaki
przebiega w nicość bez ostrzeżenia
zostawia ślad jak śpiew duduka
i wraca z każdym akordem od nowa


ajw
2023-05-22
Przepięknie to podsumowałeś :)

matka
matka
2023-05-21
Piękny ,bardzo wzruszający opis sytuacji. Pozdrawiam serdecznie i pozostawiam gwiazdki Irena


ajw
2023-05-21
Dziękuję :)

Elżbieta
Elżbieta
2023-05-21
Pięknie napisałaś, wspaniały obraz natury i pięknej kobiety w swym smutku! Chylę czoło! Świetna proza:)
Serdeczności Iwonko:)⭐


ajw
2023-05-21
Bardzo dziękuję za taki odbiór :)

bez definicji
bez definicji
2023-05-21
Wzruszyłaś mnie bardzo. Bardzo obrazowy i głęboki obraz miłości, która nie chce zakładać pęt niewoli. Ryzyko istnieje zawsze, jak nie zaginięcie w górach, to potrącenie przez samochód, lub zwyczajne zakrztuszenie na śmierć. Pięknie i subtelnie pokazałaś proces uwalniania się z żałoby po kimś, kto był wszystkim.
Podziwiam Twój warsztat i przede wszystkim umiejętne przekazanie emocji w prozie.
Pozdrawiam ciepło Iwonko - Bezka:) Brawo! 5/6


ajw
2023-05-21
Myślę, że kochać to pozwolić też odejść..

Kropla47
Kropla47
2023-05-21
Mimo że smutny i podszyty samotnością, zachwyca.
Pozdrawiam serdecznie:)


ajw
2023-05-21
Bardzo dziękuję za odwiedziny :)

Jasin<sup>(*)</sup>
Jasin(*)
2023-05-21
I nie trzeba sztucznie rozdętych książek z napuszoną okładką, aby przekazać historię i emocje. Krótkie prozy są wporzo.


ajw
2023-05-21
Ja generalnie lubię krótkie formy, ale książki na urlop wybieram mega długaśne ;)

Galba c.<sup>(*)</sup>
Galba c.(*)
2023-05-21
Wow! Widzę tu potencjał do pisania prozy z powodzeniem. Czy nie napisałaś jakiejś książki kiedyś?

Dobry tekst.
Pozdrowionka :-)


ajw
2023-05-21
Same tomiki, ale i owszem piszę pewną humoreskę :)


Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności