- TANIEC DRZEW -
święcie przekonani, że to
ich ostatni taniec.
Wyznają swą miłość
dwa drzewa na dróg rozstaju.
I pyta się w białej korze zaklęta,
ciemnowłosa swego silnego Jaworowego księcia.
Kiedy wrócisz? Kiedy mój drogi
ciebie znów ujrzę, gdy w szafę zostanę zaklęta.
I pyta się w twardej zbroi, Jaworowy
młodzieniec, swej smukłej dziewczyny,
w gronostajowej sukni.
Kiedy znowu będziesz przymnie?
Kiedy będziesz, tak jak teraz szeleszcząc
wypowiadać słowa miłosnej przysięgi.
Na rozstaju drogi dwa drzewa, splecione
tańczą swój ostatni taniec.
Równym krokiem delikatnych ruchów,
koronami swych ramion sięgają nieba.
Unosząc zapach słodkich malin,
i pajęczyny biały welon.
Już świta, wiatr przynosi kurz
z pobliskiej drogi, dwa drzewa tańczą
swój ostatni taniec.
Choć biała dama została ścięta,
a do ziemi przygnieciono jaworowego księcia.
Nadal tańczą, wciąż w słońcu odbijają się drzewne lica.
Biała kora i rycerska przyłbica...