Wolność
Wolność jest dziwna
czasem boli
dojrzewa wolność
w nas powoli
A kiedy przyjdzie na to czas
zmienia nas
zmienia nas
Skruszysz okowy zerwiesz pęta
w świat cię uniesie złość przeklęta
Zniszczysz i zburzysz stary świat
z dziecinnych poskładany lat
Za ciasne buty rzucisz w kąt
ruszysz stąd
(Ref.)
Wolność jest dziwna
Zobaczysz co przed okiem skrywa
odległa horyzontu krzywa
Zatoczysz jedno z wielu kół
z wyższością spojrzysz potem w dół
Pomyślisz może o nas źle
a może nie
(Ref.)
Wolność jest dziwna
Jednak cię chwyci teatr cieni
kiedy odfruniesz od korzeni
W pięknej wolności twojej OD
ukłuje drzazgą stary płot
i zbudzi nową (choć znasz ją)
wolność DO
(Ref.)
Wolność jest dziwna
Staniesz na skraju patrząc wokół
jak okiem sięgnąć tylko popiół
Zmurszały ruszysz kufer trosk
jedną sczerniałą znajdziesz kość
Ciałem otulisz pamięć mdłą
wskrzesisz ją
(Ref.)
Wolność jest dziwna
