Z głębi ciszy
W korytarzach snów
z których wyjścia nie ma,
w zagęszczeniu słów,
w zmieszanych spojrzeniach,
w ludzkim s.o.s
i w wilgotnych rzęsach,
gdzie nadziei kres,
tam gdzie diabeł miesza,
tam gdzie człowiek jest
wrogiem człowieczeństwa
i rozbrzmiewa śmiech
jak tango przekleństwa,
gdzie już wiary brak
i światła w tunelu,
gdzie toczy się gra
cyniczna, w złym celu,
tam gdzie cichy płacz
nikogo nie wzrusza,
całe życie spać
pragnie ludzka dusza...
...tam cisza się tli
nie daje się zdusić,
chociaż serce drży...
wiosnę w nim obudzi.
W mroku płomyk dni
nadzieją podszyty,
że zatańczysz z nią
w ciemności ukryty.