X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Słów kilka o ludzkiej podłości, okularach Zbigniewa Wodeckiego i woźnym (część 1).

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2023-01-22 11:52
„Podłość ludzka nie zna granic!” To święte słowa są. Jakim trzeba być padalcem złośliwym, żeby mnie tak w pole wyprowadzić. To się w głowie po prostu nie mieści! Tyle planów, przygotowań. I co? Psińco! Nie, nie zabiłam szefa! Fakt, że sam o mały włos się nie zabił, w ogóle mnie nie satysfakcjonuje. Prosiłam go czy jak? Ja bym to zrobiła estetycznie, a co najważniejsze skutecznie, a tak… Eeee, szkoda słów, aż się człowiekowi odechciewa cokolwiek planować. A przecież to mogła być taka piękna zbrodnia...
No co, co? Było tak:
Skoro świt, (czwarta piętnaście) zgodnie z planem, wrzuciłam do garbuska jedwabny szalik, żeby nie zapomnieć. (Dacie wiarę? Pół nocy przez to nie spałam, powtarzając w kółko: wrzucić szalik, wrzucić szalik. Dlaczego nie wpakowałam go tam już wczoraj, za cholerę pojąć nie mogę. Starzeję się czy co?) Zrobiłam się na bóstwo, wyżłopałam chyba ze trzy kawy, a i tak czasu miałam w nadmiarze. Jak nigdy. (Gdybym tak codziennie planowała jakieś morderstwo, to wreszcie przestałabym się spóźniać do szkoły, hehe). W nocy (bezsenność ma jednak swoje plusy) dotarło do mnie, że przecież muszę jeszcze jakoś niepostrzeżenie wnieść do klasy te moje narzędzia zbrodni. W tym celu, o drugiej piętnaście, przekopałam pół szafy, pawlacz i narożną wersalkę. Własny patrzył na mnie z niebotycznym zdziwieniem, aż wreszcie nie wytrzymał i wypalił:
- A tak poza tym to wszyscy zdrowi? Bo jeśli trzeba, ja w ramach rewanżu mogę pojechać z tobą na SOR. Może wariatów przyjmują poza kolejką.
Małpa.
- Nie! Dziękuję! A ty nie masz co w nocy robić, tylko zadawać głupie pytania? W nocy normalni ludzie śpią, "śpij, kochany, śpij".
No i zanim wyśpiewałam w duchu cały tekst Kayah, znalazłam, co trzeba.
Rano, w peruce po mojej babci (tak, tej która mi kokardy poprawiała), w okularach a`la Zbigniew Wodecki i w trenczu po dziadku Julianie niczym szpieg z krainy deszczowców przemykałem przez puste jeszcze, bezdzietne korytarze. Niestety, do czasu. Na drugim piętrze z impetem wpadłam na woźnego. Zderzyliśmy się plecami, gdy na palcach, zgarbiona jak bożonarodzeniowy dziad z jasełek (Co się dziwicie? Próbowaliście kiedyś przemycić pod przydużawym płaszczem dziadka: szpadel, kominiarkę i sznurek do snopowiązałki? Nie? To proszę mi tutaj, nie poddawać w wątpliwość racjonalności moich zachowań.) rozglądając się nerwowo wkoło, pokonywałam dosłownie już ostatnią prostą. Pech! Peruka zsunęła mi się na czoło, zasłaniając ogromniaste okulary, a trencz wręcz odwrotnie, odsłonił całą dziwną zawartość plus kieckę i niebotycznie zgrabne nogi.
- Pan do kogo? – zapytał. (Jak to dobrze, że jest ślepy jak kret. Ale z drugiej strony, żeby mnie po tych nogach nie poznać, to już szczyt złośliwości. Zazdrosny czy jak?)
- Nie do pana… - wyszeptałam, poprawiając nerwowo okulary na nosie. Może nie dosłyszy, głuchy też podobno jest. Tak przynajmniej twierdzą dzieciaki.
- Aaaa, to na prawo – odpowiedział. Czyli jest! Najdłuższym szpagatem, jaki udało mi się w życiu zrobić, dopadłam drzwi mojej klasy. Nie powiem, serducho biło mi szybciej niż zwykle. I nie, nie w rytmie cha-cha, raczej : "i co ja tutaj robię, uuuu, i co ty tutaj robisz, eeee". I wtedy dzięki bogu, to już ostatnia chwila była, odezwał się we mnie instynkt killera:
- "Spokój szamana, wszystko będzie dobrze"! Zdejmij perukę i płaszcz! Wrzuć wszystko do szafy! Oddychaj! Opanuj emocje!
Zrobiłam, co instynkt kazał. Usiadłam za biurkiem, zamknęłam oczy i... w stanie takiego właśnie całkowitego wyciszenia zastali mnie pierwsi uczniowie wchodzący do klasy...

cdn.

No tak, jeszcze wierszyk. (Może administrator, w ramach wyjątku, zechciałby mnie zwolnić z tego obowiązku. Plisss.):

Na nic, moja droga, płaszcz i okulary,
gdy cię tuż pod klasą zdybie woźny stary.

No to cześć!
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
3 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Mgła<sup>(*)</sup>
Mgła(*)
2023-01-27
Jesteś niemożliwa! 🙂


Mgła<sup>(*)</sup>
2023-01-29
Hahaha 🙂
Łezkę uroniłam 🙂

Hortensja*
2023-01-28
Oj, tylko flaszeczkę w dodatku do spółki z melancholią. Dobrze, to ja Go z mojej skreślę, żeby nam się nie dublował. Przecież nie będziemy dwa razy czarnej roboty robić. I On nam tutaj z blondynkami wyskakuje, hehe.

Mgła<sup>(*)</sup>
2023-01-28
Jak nie pijesz to myślisz 🙂
Zapisz i pilnuj co by Bardzo dociekliwy Pan nie zwęszył postępu
W tajemnicy Ci powiem że wciągnęłam Go na moją czarną listę
🧐

Hortensja*
2023-01-28
Ty to masz głowę! Nie pomyślałam. Wybacz. To może mumifikacja i sprzedamy za manekiny do Prady?

Mgła<sup>(*)</sup>
2023-01-27
Ale za to rozpierdzielą się kostki i skórki po całym osiedlu
Myśl!

Hortensja*
2023-01-27
To źle, fakt. Ale nie przejmuj się, do wiosny coś wymyślimy. Wiem, kupimy rozdrabniarkę, będzie mniej roboty.

Mgła<sup>(*)</sup>
2023-01-27
A to dlatego że mi gdzieś kuźwa małe śrubki od kultywatora wcięło
Hori jak nie urok to przemarsz wojsk żeby brzydko nie powiedzieć "sraczka"

Hortensja*
2023-01-27
A dlaczego Ty masz takie wielkie oczy, hehe. Staram się. Znasz to powiedzenie: Nie traktuj życia zbyt poważnie, bo ono zrobi to samo z tobą"? Strrrrasznie się go boję, hehe. 😘

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2023-01-26
Po pierwsze piwo: to powiedz swojemu biednemu, że wariatów przyjmują. Ale niestety na oddział psychiatryczny czeka się w kolejce kilkudniowej. A na domiar złego jak przyjdzie twoja kolej to lekarz pyta czy pacjenta czy aby na pewno chce na ten oddział.
Po drugie piwo, zapomnij o zwalnianiu z obowiązku wierszyka. Jak to mawia moja 11-letnia szwagrówna (córka szwagierki) NEWERRRR!!! (z naciskiem na RRR).
A tak poza tym to co ty robisz w szkole? Jesteś nauczycielką czy jak?
No i pamiętaj że woźny wie wszystko. Może być ślepy i głuchy, ale zawsze jest w odpowiednim miejscu i o odpowiedniej godzinie(podejrzewam ze oni się nie rodzą woźni po prostu są). Strzeż się bo nie znasz dnia ani godziny gdy woźny przyjdzie i do ciebie. :D


BardzoBardzo
2023-01-29
I pewnie masz Kartę VIP i swoją prywatną "lożę" :D znaczy ze z tobą nie warto zadzierać ;)

Hortensja*
2023-01-28
Dlatego, bo tak! Mogę, ale nie chcę. Ja tam mam nawet salę na własność, hehe.

BardzoBardzo
2023-01-27
Ja cię nie straszę tylko lolalnie ostrzegam!
Boszszsz.... Jak to Nauczycielką? Nie możesz być kim innym? Ale dlaczego?
Dobrze chociaż że w psychiatryku masz plecy zawsze to jakiś plus dla ciebie ;)

Hortensja*
2023-01-27
Ty mnie nie strasz! Bo ja się nie boję, choćby woźny to dostoję! Tak, jestem nauczycielnicą. Znam to newerrrr, hehe. Kiedyś stosowali go moi synowie, teraz częściej ja xD. A co do oddziału, mam tam znajomości, będzie dobrze.

Urszula Ganc
Urszula Ganc
2023-01-23
Dobrze, że nie musiałaś go zabić, woźnego znaczy się. Nie lubię mordować przypadkowych osób, taki jakiś niesmak później zostaje ;-)).


Hortensja*
2023-01-24
Przepraszam.

Urszula Ganc
2023-01-24
Weź nie rozgłaszaj, co? Ja tutaj nawet wiersze piszę, żeby sobie wyrobić poetycką przykrywkę, a Ty co? Wiem, że nowa w branży jesteś, ale podstawowe zasady konspiracji chyba znasz...

Hortensja*
2023-01-23
A wiesz, że ja też tak mam... No Ganc, będę Cię mieć na oku. Ale wdepnęłam, niby portal poetycki, a już dwie killerki namierzyłam. Szok!

Jagoda
Jagoda
2023-01-22
Ulżyło mi już się bałam że biednego woźnego też zlikwidujesz. A dlaczego szef ocalał?


Hortensja*
2023-01-22
Niewinnych nie morduję, starców i dzieci również. Ja w ogóle bardzo spokojna kobieta jestem, hehe. Bo ma więcej szczęścia niż rozumu, chociaż... z drugiej strony... patrząc na to, jak wygląda, to już sama nie wiem, co by było dla niego lepszym rozwiązaniem. Dzięki za czytanie :).

Valanthil
Valanthil
2023-01-22
Kroi się wyborna tragifarsa.


Hortensja*
2023-01-22
Kroi się, powiadasz... Hmmmmm, czyli sugerujesz poćwiartować ciało? ;-)). Dzięki wielgaśnie.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności