IV sens: twardy /sześcian/
mimo iż głos nasyca połamaną barwą
krąg świata. Wargi skaczą – każda gorzką larwą
wybija obco z twarzy; łzy błyszcząco rosną.
Skalistym unisono krajobraz mną wstrząsnął,
odłamki szkła, plastiku, blachy zdartą farbą
drapiące oczy, bluza – w oddali, pod malwą
opadły, a ja czuwam do chwili aż posną.
Wówczas żal wkracza w ciało i czarną powodzią
wyrywa z naczyń sensy, podnosi swój poziom
po sam obwód poznania odarty z idiomów.
Wszystko to trwa w łożysku: z milczącą dbałością
uspokaja krajobraz ciasny splot atomów –
jest tam dla nas od zawsze, przyciąga stałością.
Warto pamiętać, że platońska bryła sześcian związana jest z elementem ziemi.
Trzeba dokończyć, choć człowiek bardzo zmęczony. To przedostatni odcinek.