Algorytm
Oczy w ekran wpatrzone wyławiają bity.
Ścieżką prostą prowadzą śmiało do elity,
tam gdzie rzeki częstują mlekiem, oraz miodem.
Świat bez Boga i ojczyzn postępu dowodem.
A mózg chłonie posiłek nadzwyczaj obfity.
Ten kto myśli odmiennie gra rolę bandyty.
Jest szarańczą, lub sepsą, a czasem wręcz wrzodem.
W setki płci w mig uwierzysz i przekaz partyjny.
Będziesz wciąż o to walczył w całkiem dobrej wierze.
Każde kłamstwo pokochasz, jak szlagier studyjny.
Pójdziesz jak byk do rzeźni i przyznam to szczerze.
Staniesz się wnet poprawnym i tolerancyjnym,
gdy się tylko algorytm do ciebie dobierze.