any karom ból
z pardubickich cech obdarty
zamiast rozbić szczaw naj 7;
cna czół drążąc stan uparty
podłożonych głupim kitem
adekwatny oddać ziar'niec
na po łanie kleszcz kobiety
nie, bo podłej jak'o kradnie
o łożeniu szczęk cierpienia
w sposób drętwy q radości
niech związuje czci zaklęte
gasząc zwiastun kolejności
gardzi z buciem saszetkami
kusi w mili rozum cień szkła
płazem ciężki kłodzi kamień
aby światłem ich doświetlać
kupa śmiechu, gar za barwny
kendzior u wind dętką skrętu
jak tłumaczyć wziąć tłum any
gdy serdeczn'ość tli przynętą
