ciasto pieniąc
cztery brały małpki mniejsze
załadował ciągiem w przęsło
dwa po siedem, żeby prędzej;
niosąc wbijał pysk w podłogę
pod ramiona krew mu weszła
wcześniej miały stać gotowe!
lecz koloru w krwi są krzesła;
postanowił szybciej wczyścić
przeleciawszy brud szlifierką
gdzie się zabrał z animuszem
nie utrzymał ryj powierzchni
wtedy wkurzył się już bardzo
bo na parze mocnych przeżyć
postanowił biegiem twardym
żeby przecież kupić świeżych
które będzie mógł spróbować
dwa po dziewięć żeby prędzej
sobie przez gniew! załadować
skoro cztery miały przestrzeń