Zła pogoda
Na złą pogodę trafiły te małe ogniki,
Usta w złym kierunku się wezbrały,
A włosy zatęchły niczym stare tomiki.
W złym roku nasze imiona się poznały,
Na zły czas trafiły te radosne litery,
Dłonie w złym momencie się zetknęły,
A ramiona zbyt wcześnie się ukazały.
W złej rzeczywistości się spotkaliśmy,
Na złą epokę trafiły nasze nagie ciała,
Nogami w złym miejscu stanęliśmy,
A nasz czas wieczna miłość zabrała.
W złą zimę nasze oczy się spotkały,
Na złą pogodę trafiły te gwiazdy,
Lecz, to nie ich wina, że śniegi wezbrały,
A naszej miłości, co zebrało się na wyjazdy.