O Pani co szeptem...
Twój szept Ja ciągle słyszę.
Twój głos przyciąga niczym boski gest.
Bez twoich słów świat niczym jest.
Twój szept w mej głowie ciągle gra,
jak stara zdarta płyta.
Spijając słowa z twoich ust
czuję że znów oddycham.
***
Zaszumiały wierzby słowa w pół zdziczałe,
liśćmi co w szumieniu nie są zbyt nieśmiałe.
Świerki zaszumiały piosenkę spłoszoną.
Buki oraz olchy nie chcą szumieć z Tobą.
Trawa baczność staje gdy idziemy razem.
Krzaki szumią dziwniej kiedy stoisz przy mnie.
Jabłoń nie zaszumi kiedy jesteś w sadzie.
Stroszy róża kolce oraz drżą jej liście.
***
A ty słowa przędziesz
niczym sieci pajęczą.
Zmotasz moje myśli
i już nie uciekną.
Ty na krosnach myśli
uprzędziesz mi zdania.
bym się już nie mylił
i nie czuł wahania.
A pewnie przecież nie jestem głuchy :D