Człowiek nieśmiertelny
Gdyby człowiek mógł przeżyć
dwieście lat
to prawdopodobnie
połowę zmarnowałby
na myślenie o przeszłości
i o tym, co by było gdyby;
rozdrapywałby rany
i dokładał nowych zmartwień
w myśl stwierdzenia,
że "bez cierpienia,
nie zrozumie się szczęścia"
a świeże dni
zatruwałby brakiem wiary
w samego siebie i świat,
który zmieniałby się na lepsze
tuż przed jego
niedostępnym spojrzeniem
i byłby przekonany,
że choćby dostał i tysiąc lat,
to człowiek
zawsze pozostanie
tylko człowiekiem.