X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Śmierć domowa

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2021-03-16 10:45

Umrzeć można w domu
w czwartkowy poranek;
przy cierpkiej kawie,
na niezbyt wygodnym
krześle, i w białej piżamie.

Koniecznie przy głosie
Roberta Smitha,
i żeby smutno
płakało niebo.

Byle tylko zdążyć
dłonie skropić solą;
bez dramatu i rozpaczy,

byle tylko zdążyć
wszystko sobie
wybaczyć.
autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


fobiaa
fobiaa
2021-04-01
Śmierć fizyczną jest dla nas tak przerażająca, że wypieramy ją ze świadomości. Odsuwamy w zakurzone zakamarki umysłu. To abstrakcja. Bo jak może nas nie być? Zniknąć, tak po prostu? Niemożliwe! A jednak, kiedyś przyjdzie taki dzień, w którym światło zgaśnie. Śmierć fizyczną można wypierać do momentu, w którym nie będziemy mieli z nią bezpośredniego kontaktu, ale myślę, że ludzie nie zdają sobie sprawy, że ten rodzaj śmierci nie jest jedyny, bo można być martwym za życia. I to chyba jest gorsze, ale nie każdy, kto umarł już dawno potrafi to sobie uzmysłowić.

Pozdrawiam serdecznie


konvalove
2021-04-01
Dziękuję za taki rozbudowany komentarz. Śmierć za życia jest straszna, ale to kolejna kwestia, do której człowiek jest w stanie się przyzwyczaić, bo pomimo tej śmierci "w środku" w sobie, wciąż jednak człowiek żyje i nawet jeżeli nie dopuszcza do siebie szans na zmianę, to samo życie może w którymś momencie czymś zaskoczyć. W przypadku śmierci fizycznej, niestety jest to chwila, której odwrócić w żaden sposób się nie da. I fakt, ludzie najczęściej wiedzą, że coś takiego jak śmierć istnieje i że każdego to czeka, ale dopóki nie miało się z nią bezpośredniego kontaktu, to jakby ta myśl jest oddalona i schowana pod warstwą spraw bieżących.

Pozdrawiam również serdecznie, bardzo mi miło, że przeczytałaś mój wiersz!

Anielska Łza
Anielska Łza
2021-03-18
Przypomniała mi się w tym momencie moja koleżanka za szkoły, która słuchała piosenek The Cure i fryzurami upodabniała się do Roberta Smitha, dopiero pod koniec szkoły zapuściła rude loczki. A wracając do wiersza... chyba chciałabym dla siebie takiej śmierci, szczególnie z tą ostatnią strofą:

"Byle tylko zdążyć
wszystko sobie
wybaczyć" - wybaczyć i przeprosić, nie zostawić po sobie bałaganu, również tego duchowego... Ale krzesło do umierania wybrałabym raczej wygodne, może nawet miękki fotel i zamiast piżamy sukienkę w kwiaty i kawa... żeby była w ulubionym kubku...

Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na wiersz "Wiatr w skrzydłach" - który narodził się z pewnego komentarza zostawionego u Ciebie i dedykowany jest również Tobie :)





konvalove
2021-03-18
Miękki fotel, sukienka w kwiaty i kawa w ulubionym kubku - to byłoby zbyt piękne! Chciałam zachować jednak ten moment, wiesz, zaskoczenia, bo to też chciałam w wierszu pokazać. Śmierć może przyjść w każdej chwili, z różnych powodów, nawet zastając nas w taki zwyczajny czwartek, który nie zapowiadał się inaczej niż inne dni. I mój wiersz to takie w sumie trochę nawoływanie, by znaleźć jednak ten czas na wybaczenie sobie, i korzystać z każdej danej chwili, by właśnie czuć się wewnętrznie wolnym od trosk, bo nigdy nie wiadomo, ile nam jeszcze tego czasu zostało. Odwiedziłam już Twój wiersz, i jeszcze raz tutaj dziękuję, że mnie pod niego "wrzuciłaś" - miło było zacząć od niego dzień. Pozdrawiam!

LidiaM-9
LidiaM-9
2021-03-16
Myślę, że bardzo ważne jest umieć wybaczyć samemu sobie, bo w przeciwnym razie podświadomie człowiek doszukuje się w swoim życiu, w przeciwnościach losu kary, którą musi ponieść za swoje postępowanie a od tego krótka droga do wewnętrznej śmierci.
Czytałam dzisiaj wiersz BB "Cisza i spokój bólem się toczą", widzę w nim wiele wspólnego z Twoim wierszem.


BardzoBardzo
2021-03-17
Trochę się inspirowałem. tamten wiersz leżał niedokończony od jakiegoś czasu to brat bliźniak innego wiersza"upadam" ale jak to z bliźniaka i bywa często jeden drugiego "objada" w łonie matki. Więc ten był takim ogryzkiem aż do dziś gdy twój wiersz pchnął mnie do działania.

konvalove
2021-03-17
I ja dostrzegam w nim sporo swojego wiersza. Jeżeli faktycznie zaczerpnął inspiracji z mojej treści to naprawdę super, bo jego wiersz jest naprawdę świetny, chociaż nieco odmienny niż moje podejście w tej kwestii.

I masz rację, wybaczenie sobie jest bardzo ważne. Można mieć jedynie nadzieję, że starczy tego czasu w życiu na takie kroki. Pozdrawiam, Lidio!

maciejka
maciejka
2021-03-16
Dobrze jest żyć w zgodzie z sobą, aby nie trzeba było sobie nic wybaczać. Tylko to jest trudne.

Pozdrawiam :-)


konvalove
2021-03-16
Och, zdecydowanie. Ciekawe czy jest ktoś, kto nigdy nie miał czego sobie wybaczać. Pozdrawiam również!

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2021-03-16
Mam trochę wrażenie że to o takim dziwnym rodzaju śmierci, śmierci za życia z samotności. gdy nie ma nikogo przy nas i świadomi jesteśmy ze to przez nasze błędy, i jedyne co nam zostało to wybaczyć sobie te błędy.
Pozdrawiam :)


BardzoBardzo
2021-03-16
Przyjemność z komentowania twojej twórczości cała po mojej stronie., że tak powiem ;)

konvalove
2021-03-16
Masz słuszność, aczkolwiek umierać w środku można również nie będąc fizycznie samotnym, a błędy czasem są tak dotkliwe, że ciężko jest o wybaczenie sobie samemu. Dziękuję za komentarz, BB, pozdrowienia przesyłam!

Kornel Passer
Kornel Passer
2021-03-16
Powtórzę się i wpiszę dialog z filmu "Siedmiu psychopatów", który już tu wpisałem dla Yaro. Dzwoni jeden psychopata do drugiego i mówi mniej więcej tak, bo to z pamięci: "Nie wiem kiedy mam przyjść do ciebie by cie zabić"- pada pytanie. "Przyjść we wtorek , we wtorek nie mam nic do roboty" -pada odpowiedź. :)


konvalove
2021-03-16
No cóż... ja takie właśnie konkretne odpowiedzi najbardziej szanuję jak w przytoczonym cytacie, Kornelu!


Dzień jak co dzień;
czy to czwartek, czy też wtorek,
czy porankiem, czy wieczorem -
to nieważne, bo przeważnie
dobra będzie każda pora
na cichutkie umieranie
w pustych domach.

Pozdrawiam!

Bronisława Góralczyk<sup>(*)</sup>
"byle tylko zdążyć
wszystko sobie
wybaczyć." - i innym pewnie też...
Pozdrawiam serdecznie :) B.G.


konvalove
2021-03-16
Tak, Broniu, zapewne, aczkolwiek tutaj chciałam zwrócić uwagę przede wszystkim na wybaczenie sobie, bo zdaje się, że z tym może być o wiele większy orzech do zgryzienia aniżeli w kwestii wybaczania innym. Jak sądzisz? Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!

sisy89
sisy89
2021-03-16
Myślę że u kresy życia często człowiek robi taki "bilans". Wyciąga wnioski, układa swoje sprawy wybacza sobie i innym przewinienia. Takie naturalne pożegnanie z życiem tutaj, na ziemi.

Z innej strony, można powiedzieć, że człowiek nieszczęśliwy, niespełniony, który nie może poradzić sobie ze swoimi skutkami, lekami, przeszłością, umiera każdego dnia. Dzień rodzi nadzieję ale ona często ulatnia się zbyt szybko... I tak w kółko. Trzeba wybaczyć sobie i innym błędy, aby móc pójść naprzód.

Pozdrawiam serdecznie :)



konvalove
2021-03-16
Tak naprawdę jest wiele rad "co zrobić, aby coś mieć", ale wiesz jak to jest Sisy w rzeczywistości; nawet jeśli jest się świadomym, co należałoby zmienić, by pójść na przód, to często trzyma nas coś jak kotwica wciąż w jednym miejscu, i ma się wrażenie po prostu niemocy, by choćby przesunąć się delikatnie do przodu. Nie piszę, że nie da się wybaczyć sobie oczywiście, ale czasem wydaje się to po prostu niemożliwe - w zależności od tego, co siedzi w takim człowieku. Dziękuję za pochylenie się nad moim wierszem i Twoją refleksję; bardzo lubię, kiedy do mnie wpadasz i zostawiasz swoje myśli. Pozdrawiam Cię!

Osia
Osia
2021-03-16
Za głos Roberta Smitha masz moje serducho ale to już wiesz ;)
Wybaczanie jest procesem i rzeczywiście czasami można nie zdążyć ,ale czasami trudno przyspieszyć sercu decyzję.

Pozdrawiam cieplutko


Osia
2021-03-16
;)))

konvalove
2021-03-16
Masz rację, Osiu - decyzji serca choćby na głowie się stawało i zmieniało wszystko pod nie, nie da się tak po prostu zmienić. Albo coś się czuje, albo nie, po prostu. I w tym przypadku na nieszczęście. Pozdrawiam i dziękuję za serduszko za R. Smitha!

Marek Żak
Marek Żak
2021-03-16
Tak umiera się, jak gaśnie nadzieja na lepsze. Pozdrawiam


konvalove
2021-03-16
Tak po cichu, codziennie po trochę, do pewnego czwartku... pozdrawiam i Ciebie, Marku!

(ale wkradł mi się fajny rym)

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2021-03-16
Chyba tak codziennie sobie wybaczamy i gdy nadchodzi czwartek znowu robimy krok w tył. Tak mi się wydaje, że kiedy przechodzimy na drugą stronę, to ze wszystkim się godzimy i wybaczamy.
Pozdrawiam.


konvalove
2021-03-16
Ja tam myślę, że o wybaczenie sobie czasem naprawdę trudno i można nie zdążyć przed końcem tego zrobić. Ale bardzo dziękuję za Twoją refleksję, może jest tak jak Ty to widzisz. W każdym razie dobrze jest spojrzeć na jeden temat z różnych ewentualnych stron. Pozdrawiam, Ursulo!

Baba-Goga
Baba-Goga
2021-03-16
Wybaczyć sobie - to dla mnie także pojednanie z całym światem.
Umrzeć tak zwyczajnie - bez hałasu, nie najgorsza perspektywa.
Ale to też może znaczyć nie śmierć fizyczną, ale coś zupełnie innego.
Pozdrawiam


konvalove
2021-03-16
Otóż to. Umiera się na różne sposoby. Można od razu, fizycznie, a można po trochę, w środku. Dziękuję za komentarz,
pozdrawiam również.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności