X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Wizyta u psychiatry IV

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2021-07-28 20:00

"Panie doktorze,
już mi jest lepiej;
może mnie doktor
wypuścić przecież.
Nie zrobię nic złego,
przysięgam na życie!"

"Pani przysięga
na to życie,
na które wczoraj
targnęła się skrycie?"

"Panie doktorze,
bo on mi kazał,
nie miałam wyboru;
walczyłam dzielnie.

I tak jak Pan mówił -
tabletki dwie na noc
(by nikt mnie nie zbudził)
i sporo wody do popicia.
Ale głos w głowie
/zawzięcie uparty/
wpajał mi kwestie
nie do przebicia."

"Nie mogę więc stwierdzić
postępu w leczeniu;
zagraża wciąż Pani
życiu swojemu."

"Pan go tak broni -
już zrozumiałam!
Gdy ja się zabiję,
kto wtedy będzie
obiektem do badań?"

"Cóż mogę powiedzieć;
nic nie poradzę.
Pani głos w głowie
obiecał poprawę,
gdy tylko się dowiem
o co mu chodzi..."

I jak tu nie zwariować,
moi drodzy?
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Bipolarna
Bipolarna
2022-09-01
Świetna ta seria "Wizyt u psychiatry". Każdy utwór oferuje inną refleksję nad jakże trafnymi spostrzeżeniami pacjenta zmęczonego chorobą i nieprzynoszącym efektów leczeniem.
Ciekawie napisane i niezmiernie podoba mi się to, że właśnie pół żartem pół serio. Ten tragi- komizm idealnie pokazuje frustrację pacjenta.


konvalove
2022-09-02
Dziękuję za odwiedzenie mojego profilu i zostawienie komentarza - przypominajki pod właśnie tą serią. Tak, choroby psychiczne dla osoby zdrowej zazwyczaj są czymś absolutnie niezrozumiałym, a często ma się jeszcze przeświadczenie, że to niedopuszczalne. Cóż, ludzie są różni, to, jak ich życie wykreuje to już kwestia indywidualna. Uważam, że właśnie to, co nas wyróżnia, jest najważniejsze, by czuć się sobą. Nawet jeśli mówimy o chorobach, choć to ta bardziej smutna strona. Jeszcze raz dziękuję za Twoje czytanie mnie, pozdrawiam!

Anielska Łza
Anielska Łza
2021-08-09
Zdarza się, że lekarze chcą nadal leczyć tych, którzy już leczenia nie potrzebują, robiąc z pacjentów króliki doświadczalne...


konvalove
2021-08-09
Prawda. Najgorsze, że wciąż jest duża część ludzi, którzy wstydzą się u członków swojej rodziny chorób psychicznych, i zwyczajnie zamykają ich w zakładach. Oczywiście mój wiersz to fikcja, ale jestem przekonana, że to, o czym napisałaś w swoim komentarzu miało miejsce, i kto wie, może wciąż ma. Pozdrawiam, Łezko.

zbiwito
zbiwito
2021-08-05
Konsekwentna jesteś w cyklu psychiatrycznym. Zadziwia ostrość obserwacji. Jakość przekazu bezbłędna. Nie mam wyjścia, muszę wyróżnić


konvalove
2021-08-06
No wiesz, stworzyłam go, i chyba polubiłam! Także myślę, że jeszcze ten cykl się nie skończył. Dziękuję za dostrzeżenie tej ostrości - starałam się. I są wyróżnienie też dziękuję, to już w ogóle motywuje!

unnamed
unnamed
2021-07-31
Jest świeżość i chęć w pisaniu, a do ukulele ma wielką słabość ;)


konvalove
2021-07-31
Ukulele jest specyficzne; niby dźwięki kojarzą się z sielanką i ciepłem, ale w połączeniu ze smutnymi tekstami dopiero dotykają w człowieku czułych punktów. Pozdrawiam!

Przemko Pierwszy
Pięknie opisane. Podtrzymana jest tu atmosfera takiej szarości i chłodu m.in. rozmowy z lekarzem, który wiele już widział. Również przewija się tu kwestia swoistego duszenia się we własnym ciele, które zmusza do przedstawiania sytuacji nie mającej racji bytu. Zacząć znów latać nie mając przygotowanych do tego skrzydeł. Widać tu plusy i minusy działania podmiotu lirycznego, jak i doktora. Pozdrawiam ;)


konvalove
2021-07-31
Dziękuję, Przemko, za analizę! Przyznam, że jest ona ciekawa, i cieszę się, że z tego trochę prześmiewczego wiersza (chociaż wiadomo, nie będzie do śmiechu temu, kto znajdzie się w takiej sytuacji) tak wiele wyniosłeś. Plusy i minusy u podmiotu lirycznego są dopuszczalne, u lekarza te minusy już niekoniecznie, ale wiadomo - różnie bywa. Pozdrawiam serdecznie!

matka
matka
2021-07-30
Bardzo delikatny i bolesny temat Basiu , te choroby które skłaniają ludzi do samobójstw ,
bardzo chciałabym ,lecz nie potrafię -chciałabym również pomóc Tobie.
Pozwolisz że pomodlę się z myślą o Was. Serdecznie pozdrawiam Irena


matka
2021-07-31
Witaj Basiu ,wrażliwość jest dobrą i poszukiwaną cechą charakteru - wiąże się na pewno z darem poety ,jej efektem jest
również ból serca - spowodowany czyimś cierpieniem .Często
spotykałam się z pretensją - jesteś zbyt wrażliwa , czym się przejmujesz. Już tak mam ,co zrobić .Zapraszam do mnie na ciepły, sympatyczny sierpniowy wiersz- Irena

konvalove
2021-07-30
Na świecie są różne cierpienia i choroby. Ja to żałuję wszystkich, którzy po prostu doświadczają krzywdy czy to fizycznej czy psychicznej, i myślę, że Ty również masz takie podejście ze swoją empatią, a to z kolei bardzo cenna cecha i dobrze, że ją w sobie masz. Dziękuję, Ireno, za odwiedziny. Pozdrawiam.

Alchemik<sup>(*)</sup>
Alchemik(*)
2021-07-29
Czy Ty cierpisz, droga Poetko?
Jeżeli, to jest nas dwoje.
Po raz drugi piszę komentarz, bo poprzedni nie został dodany. Może nie lubią niezrównoważonych.
Niestety, cierpiałem na ostrą depresję po rozczłonkowaniu. Zaakceptowałem ból przy każdym kroku byle jakiej protezy podudzia.
Ot, straciłem kawałek nogi pod pociągiem.
Kawałek nogi wiąże się ze zmianą całego życia.
Bardzo dobrze piszesz konvalove.
Przerwij jednak ten cykl. Źle na mnie wpływa, bo jest prawdziwy.
Poczytaj moje wiersze, które rzadko odnoszą się do doświadczenia Bycia pod jadącym pociągiem i wizji odskakiwania nogi. Póki co

Półprzestrzeń

Czas, który z miejsca zboczył,
zapętlił postronek.
I skurczyły się nagle
wszystkie świata strony.
Horyzont zacieśniony, raptem,
do ścian czterech.
Nieskończoność odcięta
z dachu do parteru.

W pół drogi, w pół słowa,
pół mózgu wsiąka w mrok
jak w czarny atrament.
Wzrok palą cudze, z pęt wolne
śliskie żądze rozpasane,
albo bez żądz.
Na wpół, na ćwierć
złamane.

Pół kroku i wejdę w światło!
Przy drzwiach już jestem.
Cóż to!?
Nie ma klamek!?

Niestety, wiele drzwi jest teraz dla mnie zamkniętych.

Jurek


konvalove
2021-07-30
Jurku, jestem zaszczycona tym, że tak angażujesz się w komentowanie moich wierszy - doceniam to, chociaż przez ekran tego nie widać ani nie czuć. Nie mam w zwyczaju raczej uzewnętrzniania się, ale pewnie jakaś część mnie w wierszach spisanych spod moich palców się mieści, nie zdradzam jednak jak dużo w danym utworze. Przykro mi, że ten cykl źle na Ciebie wpływa, ale właśnie dlatego, że sam uważasz (tak jak ja), że jest prawdziwy, myślę, że będą następne jeszcze części. A do wierszy zerknę, dziękuję za zaproszenie! Pozdrawiam i trzymaj się tam, Poeto.

Słońce09
Słońce09
2021-07-29
Część.

To już lV wizyta,to prawie jak klasyka psychiatryka,nie wiem kto to napisał,ale wszyscy jesteśmy wariatami,tylko nie wszyscy zdiagnozowani. Ja mam tak już od kilku lat ,po mieście swobodniej ,się poruszam,słyszę głosy w nocy Marylka śpiewa,'Wariatka tańczy"a rano nie wiem ,czy mam iść spać,czy wstawać.
Może lepiej zwariować ,i dać doktorowi odpocząć.
Pozdrawiam :)


Słońce09
2021-07-29
Podkład muzyczny do takiego stanu,to kąpiel dla duszy.

konvalove
2021-07-29
Niektóre wariactwa są do zaakceptowania, z innymi żyć się niestety nie da. A doktor w moim wierszu sam został wariatem - nie wiadomo czy był nim od zawsze czy poddał się wpływom w pracy. Tak czy inaczej fajnie, że wpadłeś, dziękuję za komentarz!

ZOLEANDER
ZOLEANDER
2021-07-29
Ciekawie z tym głosem co poprawę obiecał :) pozdrawiam


konvalove
2021-07-29
Pewnie wymyślał.

Stęchły Pluszak
Przeczytałem od I do IV: śmieszno strasznie :D Podoba mi się pomysł na serię!


konvalove
2021-07-29
Tak, to seria, która właśnie niby na pierwszy rzut oka śmieszy, ale gdy się nad tym człowiek dłużej zastanowi to jednak przykra sprawa i znalezienie się w takich sytuacjach do zabawnych na pewno by nie należało. Dziękuję za przeczytanie całej serii!

Marek Żak
Marek Żak
2021-07-28
Nigdy nie byłem u psychiatry, ale mam znajomego i nie uważam go za psychicznie zdrowego. A wiersz fajny. M


konvalove
2021-07-28
Wizyty u psychiatry mogą tak samo polepszyć stan, jak i pogorszyć, czyli 50% szans i kwestia indywidualna jak to dalej pójdzie.
Dziękuję za pochwałę! Pozdrawiam.


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności