X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Słów kilka o ludzkiej podłości, okularach Zbigniewa Wodeckiego, woźnym i zamachu na dyrektora (część 3, dzięki bogu, ostatnia).

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2023-01-24 20:56
Ciąg dalszy:

Doprawdy nie wiem, co go tak wystraszyło. Miałam na sobie przecież świetną kieckę, na nogach rewelacyjne dziesięciocentymetrowe szpile, a na szyi cudny szalik kupiony nomen omen na „Księżniczki wiedeńskie”. Raczej powinien piać z zachwytu, a nie drzeć japę, jakby go ze skóry obdzierali. Musiało go jednak coś przestraszyć. No nie wiem. Może ta kominiarka albo szpadel? Ale królu papuciu, pierwszy raz widzi na oczy takie rzeczy czy co? Faceci doprawdy są czasem na maksa irracjonalni. Kiedy wreszcie zabrakło mu tchu, przestał co prawda ryczeć, ale za to drgnął i ruszył z impetem w moim kierunku. Przed oczyma stanęły mi dwa scenariusze: albo (o ironio losu) on udusi mnie, albo ja jego tą łopatą ubiję. I kiedy naprawdę był już dosłownie na wyciągnięcie sztycha, nagle trach. Wywinął takiego orła na ostatnim schodzie, że już od samego patrzenia szczęka mnie rozbolała. W międzyczasie na korytarzu zebrał się niezły tłum. Wszyscy wyleźli z klas. Wszyscy z wyjątkiem moich uczniów. Klasa IV a nadal siedziała z zamkniętymi oczami i ani drgnęła. (Naprawdę, chyba wpadnę w samozachwyt pedagogiczno-wychowawczy.) Uwierzcie mi, słowo daję, przez chwilę myślałam, że zabił się na śmierć. Już widziałam te nagłówki w gazetach: "Odszedł w pełnej chwale, na stanowisku pracy, wracając z siku - cześć jego pamięci!". Zrobił się kompletny galimatias. Uczniowie wrzeszczeli, nauczyciele na przemian krzyczeli: "Policja!" i "Pogotowie!", (Głowę daję sobie uciąć, że w pojedynczych głosach słyszałam również: "Dobrze mu tak!" oraz "Dobić dziada!"), a ja rzuciłam łopatę, ściągnęłam z głowy kominiarkę i już chciałam niepostrzeżenie wmieszać się w tłum, kiedy usłyszałam kolejny ryk:
- Na litość boską!!! Pani Hortensjo! To pani?! Cóż pani do diabła wyprawia!!!
A więc żyje. Spojrzałam na niego i zamarłam. Wyglądał jak podrzędnej klasy zawodnik MMA po walce z Francisą Ngannou. Rozkwaszony nos, rozcięty łuk brwiowy, obdarty policzek. Krwawił jak zaciukany wieprz.
- Ponawiam pytanie! Co pani tutaj do kroćset zdechłych szczurów wyczynia!!!! Żądam natychmiastowej odpowiedzi!
"Żądać to ty sobie możesz podwyżki u ministra Czarnka, hehe." - pomyślałam i robiąc minę niewiniątka, zapytałam:
- Ja? Ale dlaczego ja, panie dyrektorze?
- Czy pani się szaleju najadła?! Biega pani w kominiarce z łopatą po szkole i jeszcze teraz robi ze mnie durnia! Albo mi pani to natychmiast wytłumaczy, albo zwalniam panią w trybie natychmiastowym!
I wtedy zapadła taka krępująca, rzekłabym nawet, grobowa cisza. Trzysta oczu wpatrywało się we mnie, a biorąc pod uwagę, że nie wyglądałam najkorzystniej - włosy rozczochrane przez kominiarkę i rozmazany od ciepła makijaż- poczułam się nad wyraz niekomfortowo. W międzyczasie przemknęło mi jeszcze przez myśl, że za chu* nie ubiorę już nigdy kominiarki, ale postanowiłam odłożyć te dywagacje na później i wypaliłam:
- Właśnie przeprowadzam innowację pedagogiczną, panie dyrektorze.
Szczena opadła mu nienaturalnie nisko, nie wiem tylko czy z powodu urazu czy zdziwienia, wbił we mnie wzrok i wycharczał:
- Że co?!
- Innowację pedagogiczną. Omawiamy właśnie z dzieciakami "Powrót taty" A. Mickiewicza i ja, jak pan widzi, odgrywam rolę zbójcy. To chyba oczywiste. Jeśli nie ma pan do mnie więcej pytań, to pozwolę sobie oddalić się do klasy. Uczniowie czekają. A tak na marginesie, chociaż to oczywiście nie moja spraw jest, to w sumie dziwię się państwu bardzo. Naprawdę nie macie nic ciekawszego do roboty, niż stać na korytarzu i gapić się na ludzkie nieszczęście?
Po tych słowach spojrzałam wymownie na stojącego obok szefa, podniosłam z ziemi szpadel, naciągnęłam z powrotem na łeb kominiarkę i z dumnie podniesioną głową, kołysząc lekko biodrami, niespiesznym krokiem udałam się do sali lekcyjnej.

Koniec.

Dziękuję wszystkim, którzy mnie czytali. Pozdrawiam serdecznie tych, którym starczyło odwagi, by pozostawić pod tekstem wariatki dobre słowo. Miło było Was poznać. Uśmiechu i pogody ducha życzę :-)).
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
3 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


BardzoBardzo
BardzoBardzo
2023-01-26
Ten przypis dolny to jak byś odchodziła brzmi mam nadzieję że przymus wierszyków nie spowodował podjęcia decyzji o odejściu, było by nam bardzo przykro. (zwłaszcza gdy nie uchyliłaś rąbka tajemnicy w sprawie tego co chciałaś kopać szpadlem, bo chyba nie cztery litery dyra?).

P.S.

Gdy blondyna w kominiarce
drogę ci zachodzi
nie zadawaj głupich pytań
mogą ci zaszkodzić

Pozdrawiam :)


BardzoBardzo
2023-01-29
Idijalne Baronowo! A jak byś miała walonki to masz "ubuwie" do wszystkiego. Ale niestety w "naszem pienknem kraju" nie można mieć wszystkiego.

Hortensja*
2023-01-28
Jeśli z ruchów przedsiębierznych zasięrzutnych to zmienia postać rzeczy. Nie mam więcej pytań. Gumiaki! Mam gumiaki! Mogą być?

BardzoBardzo
2023-01-27
No i klapa. mój szczwany plan spalił na panewce. A tak się kryłem z tym by zdobyć potrzebne informacje(już nawet na necie znalazłem odpowiednie szpilki i blond perukę(damską)).
Po pierwsze piwo to obrys wykopu wykonuje się rzeczonym szpadlem. Po drugie piwo należy mieć ochraniacze na ręce w postaci rękawic roboczych. Po trzecie piwo Kamienie utrudniają zakopanie "dowodów rzeczowych" po czwarte piwo należy mieć obuwie robocze na płaskiej podeszwie celem uniknięcia poślizgnięcia (i uderzenia się w głowę rzeczonym szpadlem).
We wojsku byłem w oddziałach rakietowych więc mieliśmy ćwiczenia z ruchów przedsiębierznych zasięrzutnych przez co nie raz się zażyło kopać "stąd do wieczora"(jak to nasz sierżant raczył mawiać).
Choć przyznam że kamuflaż pierwsza klasa, nikt się nie domyśli ze jak ubierasz szpilki to idziesz kopać(może w twoim szaleństwie jest metoda)

Hortensja*
2023-01-27
No masz, teraz się do szpilek doczepił. Chodziłeś kiedykolwiek w szpilkach? No właśnie. To skąd masz wiedzieć. Ale po kolei: pierwsze piwo: trzepak jest dla przedszkolaków (mówi Ci to coś). Drugie piwo: szpilki są niezbędne, ponieważ obrysowuję obcasem teren kopania, a później działa jak rylec, do wydłubywania kamieni. Wiesz już wszystko? A Ty co? Zbrodnię jakąś planujesz, że tak dopytujesz?

BardzoBardzo
2023-01-27
Czekaj bo nie ogarniam... Muszę to sobie policzyć. Trzepak ma taką poprzeczkę na której dzieciaki się huśtają i ona jest na wysokości coś ponad metr dwadzieścia. Może jestem słaby w matmie ale jak się wyciągnie całkę, po wielkości dywanu z pola kwadratu wzrostu przeciętnego 12latka, to nawet Einsztein nie ukopie nic wisząc na tej poprzeczce(mogę jeszcze dorzucić Skłodowską Courie i jeszcze kilku naukowców ale co najwyżej zrobi się tłok) Choć przyznam racje będzie wyglądał jakby udawał że zwisa. No chyba że idzie o tą górną poprzeczkę wtedy to insza inszość. Ale żeby w szpilkach kopać?

Hortensja*
2023-01-27
No nie, dobrze, że wlazłam w tej chwili. Bo co ja patrzę. Czysta ignorancja. To Ty nie wiesz, że jak się kopie pod trzepakiem, to można kopać, wisząc głową w dół i nie trzeba wtedy stać. I nikt nie widzi, że kopiesz, wszyscy myślą, że wisisz. Taki kamuflaż Einsteinie xD.

BardzoBardzo
2023-01-27
Nie nie nie i jeszcze raz nie!!! ja się nie zgadzam!!! Kolor włosów to jedno a "kolor inteligencji" to co innego.
No dobra farbnij się(polecam na rudo bo masz ostry temperament ;) )

Mgła<sup>(*)</sup>
2023-01-27
Ja się na Ciebie obraziłam idę przefarbować włosy
Żeby to tak zdenerwować człowieka na świętą noc!
🙂

BardzoBardzo
2023-01-27
Na swoją obronę mam tylko to ze blondyni też są głupi :D
Ale fakt faktem że kopanie pod trzepakiem to z lekka poroniony pomysł, sama przyznasz ;)

Mgła<sup>(*)</sup>
2023-01-27
" dla tego blondynka, bo to nie kolor włosów tylko stan umysłu."
Bardzo Bardzo przyłożył Ci kiedyś ktoś z półobrotu prosto w 🐦


BardzoBardzo
2023-01-27
Tłumacz się teraz tłumacz He he :D
Pod Trzepakiem? Ty się w głowę tym szpadlem uderzyłaś czy jak(a może ten gaz usypiający ci zaszkodził)?
Przecież pod trzepakiem jest najbardziej ubita ziemia. Nie ukopiesz ni sztychu, zwłaszcza w kożuchu i szpilkach. Właśnie dla tego blondynka, bo to nie kolor włosów tylko stan umysłu. Najlepiej kopać w rabatce szkolnej, nikt nie zauważy a jak kwiatki zaczną lepiej rosnąć to się wszyscy ucieszą.

Chwyciła baba za szpadel
i twierdzi że ona da radę
i kożuch i szpilki włożyła
no przecież nie spoci się
chyba

xD

Okulary Wodeckiego mogą ci nie pomóc xD

Hortensja*
2023-01-27
Blondynka?! Matko jedyna, jaka blondynka. Broń Boże! Przecież nie do jedzenia. Ja szpadlem nie jadam, nie wiem jak Ty, hehe. Pod trzepakiem zakopać, zakopać, pod trzepakiem. Tak kombinowałam. No wiesz, Hortensja i kożuch. Mam dylemat, hehe.

Urszula Ganc
Urszula Ganc
2023-01-26
Rozumiem, że szef na L4 i spotkanie sobotnie odwołane. Ale - nie obraź się - kilerka z Ciebie marna ;-)). Może powinnaś książki pisać, a nie ludzi mordować?


Hortensja*
2023-01-27
Oj, nie czepiaj się. Widzisz przecież, że okoliczności niesprzyjające bardzo były. A książki to nie, nie, nie. Cierpliwości nie mam.

Sinek
Sinek
2023-01-25
...znów wracam do szkoły ...żywej, prawdziwej, otwartej... pełnej wiedzy, emocji, uczuć ... szkoły życia...
Dziękuję Pani Hotensjo


Hortensja*
2023-01-26
Oj, nie oszukujmy się, troszkę podkoloryzowałam :))). To ja dziękuję.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności