X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Słów kilka o ludzkiej podłości, okularach Zbigniewa Wodeckiego, woźnym i zamachu na dyrektora (część 2).

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2023-01-23 19:56
Ciąg dalszy:

Pierwsza godzina lekcyjna upłynęła nam na ćwiczeniach. Ktoś tu na forum ostrzegał, że dzieciaki mogą podglądać i sugerował zakup gazu usypiającego. Wzięłam to sobie do serca. Niestety, pół miasta przewaliłam w jego poszukiwaniu, ale efekt był zerowy. Wszędzie słyszałam tylko: „Nie ma. Nie ma.” Wszystko jest! Dosłownie wszystko, od detektora UFO czy kasku na głowę dla kury, poprzez pastę do zębów o smaku bekonu, papier toaletowy świecący w ciemności, czapkę na porost włosów, na majtkach na dłonie czy moczu wilka skończywszy. Wszystko jest! Gazu nie ma! I jeszcze te pytania: „A po co to pani?” A po ... . W celach kolekcjonerskich, psiakrew jedna, albo jako przyprawa do zupy dla teściowej. Jak kto woli.
Pozostały mi więc ćwiczenia. Włączyłam dzieciakom słuchowisko i kazałam zamknąć oczy. Filuję. Mieliście rację! Podglądają psia mać! No w życiu bym się nie spodziewała. Wyrwałam jednego i drugiego do tablicy, wmalowałam po jedynce, zagroziłam kozą przez cały najbliższy tydzień (mam nadzieję, że wiecie, co to jest koza w szkole) i jeszcze na poniedziałek kazałam przeczytać wszystkie tomy „Ani z Zielonego Wzgórza”. Pomogło. Przy drugiej próbie już nikt oka nie otworzył. Co niektórzy bali się nawet oddychać. Ma się te metody wychowawcze, hehe.
O godzinie 9.40 zaczęła się TA trzecia lekcja. Włączyłam słuchowisko, pogroziłam klasie jeszcze raz wszystkimi możliwymi kataklizmami z unicestwieniem facebooka włącznie i zaczęłam po cichutku działać. Pierwszy problem pojawił się już przy wyciąganiu z szafy niezbędnych do uśmiercenia szefa klamotów. No jak normalny człowiek ma wziąć do dwóch tylko rąk tyle cholerstwa naraz? Po dłuższym zastanowieniu szalik założyłam na szyję (lekko uciskał, chyba siła sugestii, hehe), kominiarkę wciągnęłam na łeb, do prawej dłoni wzięłam sznurek do snopowiązałki, do lewej szpadel i wreszcie mogłam opuścić klasę. Pech chciał, że łopatą przydzwoniłam w biurko. Rąbnęło jak cholera, śpiących rycerzy pod Giewontem obudziło jak nic. Rzuciłam okiem na klasę. Ani drgną. No! Dobra moja! Przy drugiej próbie już bezszelestnie jak Mata Hari wymknęłam się na korytarz.
I w tym właśnie momencie muszę przywołać cytat, którym rozpoczęłam pierwszą część opowieści: "Podłość ludzka nie zna granic"! Kuźwa, codziennie, codziennie od września biegał sikać o równej 10.00. Ale nie! Dzisiaj nie! Dzisiaj się jaśnie panu zachciało piętnaście minut wcześniej! Dacie wiarę! To albo trzeba mieć chorą prostatę, albo być naprawdę złośliwym. Innego wytłumaczenie nie ma! No i stało się. On, zamiast do, lazł już z... więc, chcąc nie chcąc, stanęliśmy oko w oko, No nie wiem, kto był w większym szoku! Czy ja, że mnie zobaczył, czy on... też w sumie, że mnie zobaczył. (Jakby nie patrzeć, byłam w centrum zainteresowania, nie powiem, w innych okolicznościach odpowiadałoby mi to jak cholera.) Staliśmy tak przez chwilę w niebotycznym zdumieniu, aż wreszcie jak nie ryknął tym swoim barytonem:
- Raaaaaatuuuuunkuuuuuu!!

cdn.

Wierszyk:
Jeśli na sikaniu szefa,
chcesz zbudować życie,
wiedz, że cię oszuka,
że podle zmyli cię.

No to cześć!

autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
4 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


BardzoBardzo
BardzoBardzo
2023-01-26
przebrzydły zły niedobry
gdy ty go tu z zasadzki bierzesz
on się wywija ruchem sikającej kobry
nawiewa ci gdy ty go tak szczerz...

Polecam zamiast gazu usypiającego używać zużytych skarpet robotnika budowlanego(przynajmniej jednodniowych, im starsze tym lepsze) powalą dywizję pancerną więc i na klasę pełna uczniów dadzą radę. jednak pamiętaj to broń obosieczna, konieczne użycie maski przeciwgazowej.


BardzoBardzo
2023-01-30
No skoro jest popyt to i podarz będzie :D ale najpierw to muszę "zapełnić magazyny" a produkcja może być ograniczona, To pewnie i cenę będzie można wywindować He He.
Procent powiadasz... dogadamy się ;)

Hortensja*
2023-01-30
Na Allegro wystaw. Przegrzebałam portal w wiadomym celu i deficyt ogromny jest. Rzec by można czarna dziura, wstrzelisz się jak nic. Parę procent od dochodów za pomysł dla mnie, rzecz jasna. No to cześć!

BardzoBardzo
2023-01-29
Niestety nie, piorę na bieżąco(bo nie stać mnie kupować nowych jak się stare połamią). Nigdy nie zastanawiałem się nad sprzedażą ale widzę że byłby zbyt na to może trzeba pomyśleć nad dorobieniem sobie na lewo.

Hortensja*
2023-01-28
A Ty nie masz na zbyciu, bo coś zbyt dobrze w temacie osadzony jesteś. Nie musiałabyś do tego monopolowego w nocy latać, hehe.

BardzoBardzo
2023-01-27
Pamiętaj żeby przenosić je ostrożnie, podczas transportu mogą się połamać. Te egzemplarze, którymi gwoździe można wbijać, omijaj. Mogą działać toksycznie na skórę (nawet przez gumowe rękawice).
Myślę że dwie flaszki to będzie odpowiednia cena. I nie zapomnij maski przeciwgazowej i niech sprzedający zapakuje je sam ale przy tobie na świeżym powietrzu inaczej będziesz pierwszą ofiarą.
Powodzenia w kolejnej zbrodni, mistrzyni ZUA ;) (Myślę że babcia byłą by z wnusi dumna)

Hortensja*
2023-01-27
Hhahahahahahaha! Rewelacja! Ty jesteś Geniusz w czystej postaci. Wykorzystam podczas kolejnej zbrodni. Dzięki wielkie. Za dwie flaszki może uda mi się pełną reklamówkę zdobyć.

Urszula Ganc
Urszula Ganc
2023-01-24
Dzisiaj jestem po Twojej stronie. Od samego rana. Zabić to mało :((.


Hortensja*
2023-01-24
To może jakieś tajne bractwo? Co Ty na to, hehe?

Beata1
Beata1
2023-01-23
Jestem ciekawa (czytaj: aż skręca mnie z ciekawości) jak Mata Hari z tego wybrnie, bo że wybrnie to jest dla mnie oczywiste.
Nuda nie grozi podczas czytania Twoich opowiadań :)
Pozdrawiam serdecznie :)


Hortensja*
2023-01-24
Wiesz, najprościej byłoby łopatą przydzwonić i do piachu, ale się nie da. Może zawał... Chociaż nie, zbyt bezbolesne... A boleć musi. Bardzo Ci dziękuję za Twoją obecność. Miłe, gdy ktoś przeczyta i zostawi słowo zwrotne. Pozdrawiam.

Grzegorz67<sup>(*)</sup>
Grzegorz67(*)
2023-01-23
Hortensji teatr absurdu,
przeczytaj najpierw durniu!

Pozdrawiam Hori, to jest oki.


Hortensja*
2023-01-24
Świetne! Brzmi jak reklama. I takie w moim stylu. Dzięki, Grzesiu. A ja Cię podejrzewałam... Wstyd mi. Wybacz. Dzięki wielkie i pozdrawiam :)).


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności