Zemsta stulecia - epilog (a raczej wstęp do epilogu).
Z kicia. Taka cela 3 na 3 z metalowymi pryczami i kratami w oknie. Tym właśnie zakończyła się nasza wiekopomna zemsta na ciulu. 48 godzinnym pobytem na dołku. Wszystko Wam opowiem, ale najpierw zaparzę sobie kawy w wiaderku, później wezmę kąpiel, a jeszcze później uduszę Barbarę gołymi rękoma. Oczywiście, że do pierdla wsadził nas jej gach, ale o tym w następnym poście...
Albo nie, idę napić się wódki, bo tego na trzeźwo nie uniosę.
Wierszyk:
Kiedy ścigać chce ścigany,
zamkną cię więzienia bramy.