Morska opowieść
Faluje morze, szumi i śpiewa,
raz po raz wzleci ku górze mewa
aż pełna przestrzeń i tak się zdaje,
że morze płynie dalej, wciąż dalej...
A właśnie tamże na horyzoncie,
gdzie morze styka się wraz z niebem
wędruje statek jak jasna plamka,
w otchłani wodnej płynie przed siebie.
W nim Czarna Perła z groźnym Wikingiem,
są zapatrzeni razem w cel jeden.
W górę kielichy i wznieśmy toast
za ich przygody i wyspę Eden!
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Cieszę się bardzo, że zajrzałeś. Pozdrawiam:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam ciepło
w czas burzy jest pogodą
uśmiech ku brzegom pędzi
rozgniewaną wodę
hej tam na morskim oku
był se góral vel marynarz
chodził w kierpcach i sztormioku
i strasznie przeklinał
uczył owce windsurfingu
a w basówce śpiewał szanty
i biegał refować żagle
gdy się zrywał halny
W mieście mówił że jest w porcie
W Zakopane szukał morza
jeszcze trochę by poszukał
dotarł by do Krakowa
Aż ty razu pewnego
Niedźwiedź zły wylazł z gawry
Góralowi dał po gębie
No bo był uparty
w dodatku pijany
od dawna na lądzie
lecz nadal sztormem rozchwiany
buteleczka grogu
już niestety pusta
dzisiaj od poranka
to już będzie szósta
morskie fanaberie
dobrze mu wychodzą
tak jak włosy z głowy
lub ubrania z modą
chciałem nieco z jajem
skomentować wiersz twój
skoro odpowiadasz wierszem
znaczy coś prawie mi wyszło ;)
Pozdrawiam w ten sobotni poranek :)
bardzo zakręcony
jak słoik po ogórkach
a może już zmęczony
i upuścił kompas,
zdał się na loterię,
niech mu na zdrowie wyjda
morskie fanaberie.
BardzoBardzo pozdrawiam:)
którą ze szkoły wyniosłem
jedyna jaką pamiętam
choć od ziemi już sporo odrosłem
Morze widziałem czasami
Góry też nie za często spotykam
jedno z drugim nie łączy się wcale
lecz wyobraźnia mi trochę utyka
Bo ta szanta zdradliwa jest strasznie
i nie szantą potrafi być całkiem
pisarzowi by nosa chcieć utrzeć
marynarza z góralem zamieni chyłkiem
wolisz góry od morza,
może to dobra moda,
bo mi także gór szkoda.
Morze jednak mi bliższe,
chociaż nie jest najczystsze
tutaj się urodziłem
kopę lat już przeżyłem.
odcień błękitu, odcień granatu,
w morzu wieloryb nuci swój lament,
dostojny olbrzym sunie wciąż naprzód.
Gdy słońce zajdzie gdzieś za skraj świata,
błyskają gwiazdy, jak diament każda.
Trwają, świecą, choć mijają lata,
dla statku jedna z tysięcy ważna.
Przez bezkres wiedzie w rajskie rejony,
gdzie beczki z rumem, Wiking szalony.
Czy ktoś z żyjących widział te cuda?
Dzięki Twym strofom, mi to się uda.
co znajomością morza nas obdarza.
Pozdrawiam Pianisto:)
Myślę, by obłożyć Cię formą prowizji,
aby chociaż troszkę z tych obrazów twoich
wykorzystać skrzętnie i do wierszy moich.
Skąd taka obfitość morskich opowieści?
W „Umarlaka Skrzyni” nawet się nie zmieści.
Tak więc bez patosu uniżony padam,
bo czy wygram z Tobą? Pełen obaw badam.
odśpiewa tragedię zatopionych wraków.
Opowieść to smutna, o śmierci i bólu.
O tym, jak na rozkaz oszalałych królów,
setki dusz szło w otchłań lodowatej wody,
by do swoich rodzin nie powrócić nigdy.
Nich wam mewie krzyki wspomną galerników,
przykutych do wioseł. Ilu ich? Bez liku.
A te stada ptactwa z nieba pikujące,
Wystrzelone kule, setki i tysiące.
Gdy naprzeciw siebie stawały żaglowce,
Każdy jeden piękny, ludzkich rąk owoce.
I wtem kanonada – statki rozszarpane,
okręty i dusze idą w morską pianę…
Takie opowieści od ptaków usłyszysz,
ja będę przygrywał, pośród morskiej ciszy.
widzę, że Ty także w ten klimacik idziesz,
więc zagraj nam może pod tą morską bryzę,
bo ja chętnie więcej tych smaczków ugryzę.
A że pieśni tęsknych masz pewnie bez liku,
więc się poczujemy jak na Titanicu.
Może od klimatu Perły tu zboczymy,
ale beczkę rumu razem wytoczymy.
z moich pieleszy chętnie wybędę,
byle bym z Wami na Perle Czarnej
doznał zabawy iście mocarnej.
Cóż nam zostało w ten czas markotny,
jak nie balować , choćby do wiosny,
aby nam smuta nie psuła lica
wznieśmy kielich wszyscy do licha.
Dzięki Beatko za twoje strofy
przez które marzą mi się odloty,
do morza blisko jest z mojej chaty,
jeśli nie ruszę, niech zbiorę baty.
morze pod samym nosem ma niewielu.
Ja tylko mogę wierszem pobajdurzyć,
albo podziwiać najbliższe kałuże.
Pozdrawiam:)
na wyspie tej razem mieszkaliśmy.
Pamiętam, że byłam tam szczęśliwa
i Edenem ją nazywaliśmy.
Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
niech będą barwne, lekkie jak motyle.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wznoszę toast za Autorkę, za poezję i za morze. Pozdrawiam.
Toast za Ciebie wznoszę Lidio a w tym toaście mieści się wszystko czego pragniesz. Pozdrawiam:)
bo szczęście mieszka tam ani chybi
zwłaszcza z wikingiem tym z czarnej perły
bo choć on straszny z pewnością wierny
i nam wyśpiewa wszystkie przygody
o tym jak kiedyś kiedy był młody
palił i grabił wszystkie plemiona
o nim dziś baje i pieśń szalona
ahoj na lądzie . ahoj na morzu
temu co powieść ową utworzył
lecz duszę szczerą jak u dzieciny,
ani nie palił, ani nie grabił,
lecz tylko guza czasami nabił
a teraz śpiewa pieśni szalone
bo przyciągają słuchaczy one.
Ahoj TESSO :)
Szczęśliwi ci którzy na nią trafili! Z chęcią wzniosę kielich za poszukiwaczy :)
Pozdrawiam :)
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności