Cisza jest wstępem do rozmawiania (Akrostych)
Ciekawy jesteś co w niej się chowa,
Intrygująca, patrzy bez słowa;
Skupić nie możesz się na czym innym,
Zbyt tajemnicza, wzrok jej niewinny.
Anioł nie człowiek i jak tu podejść?!
Jakby wciąż tego było za mało
Erotyzm mieści w sobie jej ciało;
Spełnień zbyt nikła to obietnica,
Trzeba to uciąć miast się zachwycać.
Wiesz jednak, będziesz tego żałować,
Sobie wyrzucać żeś nie spróbował.
Trzeba więc męską podjąć decyzję.
Ę... Pierwsze zdanie nie jest łatwizną.
Patrzy... Już w tłumie cię rozpoznaje...
Egzamin nie wiesz czy dobrze zdajesz.
Masz jednak w sobie upór i pewność:
Dałeś jej sygnał, już wszystko jedno.
Ona uśmiecha się filuternie,
Raczej cię lubi lub znosi dzielnie.
Opowiadacie o tym i owym,
Zamęt z radości wpada do głowy,
Miłość wzlatuje jak ptak w przestworza
A świat niewinny jak krówka boża.
Wiesz - mówi - Miły, ja już się bałam
Iż nie podejdziesz, tak tego chciałam
Aby cię poznać, duszę i ciało;
Nie wiem co... gdyby się nie udało.
I doświadczenie przez to zyskałeś,
Anioł też człowiek, choć tak się bałeś.