X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Do Emaus jest dziś zbyt daleko

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2024-04-05 20:47
Wiosna w tym roku zaczęła się
trudem. Jeszcze przed Zmartwychwstaniem
odczułem ucisk w kręgosłupie.
Ból wówczas promieniuje zwykle
wzdłuż prawej nogi. Padłem na pysk
w Poniedziałek Wielkanocny.
Nie wiem, czy chce mi się podnieść.
Swoiste porażenie prądem przenika moje ciało
przy każdym poruszeniu, choćby najmniejszej myśli.
Na zewnątrz skłębione chmury i agresywne wietrzysko.
Co jakiś czas lunie okrutnie deszczem,
a wtedy drży cała przyczepa, jakby w nią ciskano gradem kamieni.
Najchętniej nalałbym sobie pięćdziesiątkę czystej.
Zdecydowanie polskiej, niechłodzonej wódki
– do kieliszka na niskiej nóżce.
Przełknąłbym raz i drugi,
a później odetchnął głęboko.
Próżno jednak szukać tu miejsca zwanego: „barek na alkohol”.
A i butelkowanych procentów tu brak.
Dopada mnie żal.
Chwytam więc książeczkę w czarnej oprawie,
chwilę wertuję i zaczynam czytać Psalm –
wyliczony przeze mnie starannie według własnej metody
na tę godzinę dnia właśnie.
Zamiast antyfony recytuję:
„Chwała Tobie, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże!
Chwała Tobie, Boże!”
Dziś bardziej jęczę, niż mówię,
ale wiem, że On siedzi po drugiej stronie stołu
i z przymkniętymi powiekami na oczach
wsłuchuje się w każde moje westchnienie.
I za to jestem Mu bardzo wdzięczny:
że nie wymądrza się, gdy niecodzienność
piorunami wali w kręgosłup.
Do Emaus jest dziś zbyt daleko
więc zostanę, gdzie jestem.
autor

Wiersz Miesiąca

Zaloguj się, aby móc zagłosować na Wiersz Miesiąca.

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
3 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Czasem
Czasem
2024-04-10
Przeczytałam najpierw tytuł i naszła mnie refleksja, że i mnie daleko jakoś do Emaus.
A potem widzę że Cię w Święta połamało - to ci niespodzianka! :)

Mam nadzieję, że już dobrze - ruszyłeś do Emaus?


Ambrosio
2024-04-10
Nie, no, nie miałem zamiaru rozprawiać w wierszu o rzeczywistym zdrowiu autora. Jeśli natomiast chodzi o drogę do Emaus, to zaiste wędruję po tej naszej świętej ziemi w różnych kierunkach, więc i do tamtąd czasem zmierzam. 😊

Pozdrawiam Cię, Dziewczyno miła. Hej ho! 😊😊

Mitylene
Mitylene
2024-04-05
Czasami bam się tylko wydaje , że do Emaus jest daleko a tak naprawdę jest na "wyciągnięcie dłoni"...trzeba tylko uwierzyć...Wiesz zaczęłam czytać ten wiersz i identyfikuję się całkowicie z pod lirycznym. Ból kręgosłupa i ból prawej nogi i mi doskwiera po nieudabej niestety operacji. Te skłębione chury i agresywne wiatry też mi bliskie aż nadto....i też czytam Biblię....szukając w niej ukojenia....Wiersz zatem w 100% " mój", że się tak potocznie wyrażę. Refleksje bliskie memu sercu. Pozdrawiam serdecznie:)



Ambrosio
2024-04-06
Wiesz, Mirelko, mam takie doświadczenie w swoim życiu: kiedyś tu do mnie na pustkowie moje przybył pewien mężczyzna. Przypadkowe spotkanie (a przypadek w chrześcijańskim postrzeganiu świata, to takie działanie Pana Boga, żeby człowiek nie wiedział, że to On działa). Zaczęliśmy gadać, głównie o naszym życiu Bogiem. Zaprosiłem go do mojej przyczepy. Zjedliśmy coś i długo, aż do nocy rozmawialiśmy. Na stole leżało Pismo Święte. Przyniosłem też moją ikonę przedstawiającą scenę z Golgoty: Jezus na Krzyżu, Matka i kobiety oraz Jan pod Krzyżem, Bóg Ojciec i Duch Święty ponad Krzyżem, w czterech rogach czterech Ewangelistów. Mój gość, że pochodził ze wschodu, to rozczytał wszystkie symbole i znaki wpisane w ikonę. Później ją postawiliśmy pomiędzy nami i tak sobie dalej gadaliśmy. Prawdziwie czułem się jak w Emaus. Rozprawialiśmy o Nim, aleśmy Go nie widzieli. Przez moment drżało serce, tak że gdy mój gość odszedł, pomyślałem sobie:
"Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?"(Łk 24,32)

Ciekawe jest też to, że Jezus po swoim Zmartwychwstaniu ukazuje się uczniom w pomieszczeniach, gdzie są drzwi zamknięte, ale On ani ich nie otwiera ani nie zamyka. Dlaczego? Bo On ciągle tam jest z nimi. On tylko pozwala im się zobaczyć lub nie. Natomiast ciągle Jest obecny. Nie odchodzi nigdzie. Tylko człowiek swoim zmysłem wzroku nie potrafi Go widzieć ciągle, co nie znaczy, że Go nie ma. I to jest wspaniałe, że On prawdziwie Jest żyjący! 😊🤗

Dzięki, że jesteś. Pozdrawiam Cię. Hej ho! 😊🙋‍♂️

Kornel Passer
Kornel Passer
2024-04-05
Bardzo dobre prowadzenie narracji poetyckiej. Na szczęście Zmartwychwstanie Jezusa nie zależy od naszego stanu zdrowia, więc jak chcesz możesz nie wyruszać do Emaus. Na rozgrzewkę polecam setkę dobrego rumu, lepiej rozgrzewa od naszej czystej. No! Ewentualnie miodówka. :)


Ambrosio
2024-04-06
Dzięki, Kornel. Tak, nie trzeba się ruszać do Emaus. Natomiast 'ruszać się' w ogóle to warto. Wszak do tego nas zachęca Pan, mówiąc, że "jeśli chcesz być doskonały, idź [...] Potem przyjdź i chodź za Mną." (por. Mt 19,21) Także permanentny ruch jest wskazany. Szczególnie ten wewnętrzny.
Co do miodówki, to całkiem zachęcająca myśl, która rzeczywiście porusza do działania. 😁🤗
Dzięki, że jesteś. Pozdrawiam Cię. Hej ho! 😊🙋‍♂️

Waldi1
Waldi1
2024-04-05
też zostanę na razie tu gdzie jestem ... a później wszystkie bóle ziemia zabierze ... a dusza będzie się radować ... pozdrawiam serdecznie ...











do swych gniazd
nadciąga wiatr
do snu kołysząc marzenia





Ambrosio
2024-04-06
Dobrze jest stać się drobiną Ziemi, jej maleńkim ziarenkiem piasku, bo w końcu Pan Bóg Abrahamowi obiecał na górze Moria:

"[...] będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza." (Rdz 22, 17)

Dzięki, że jesteś. Pozdrawiam Cię. Hej ho! 😊🙋‍♂️

Motylek78
Motylek78
2024-04-05
znam ten ból
kręgosłup potrafi doprowadzić do łez
modlitwa daje chwilowe ukojenie
czasami ciężko zasnąć
jednak to właśnie ból nas kształtuje....
Pozdrawiam serdecznie 🦋


Ambrosio
2024-04-06
"Marność nad marnościami, powiada Kohelet, marność nad marnościami – wszystko marność." (Koh 1,2)

Także ból to tylko oznaka życia. 😊
Dzięki, że jesteś. Pozdrawiam Cię. Hej ho! 😊🙋‍♂️


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności