X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Grudnie (list do Świętego Mikołaja)

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2022-12-06 00:08
Drogi Święty Mikołaju!
(Nie: Gwiazdorze, Dziadku Mrozie, Woźnico Czerwononosego Rudolfa, Mieszkańcu Rovaniemi – nie - po prostu: Drogi Święty Mikołaju, na którego czekało się zawsze szóstego grudnia).
Piszę do Ciebie, czekając, aż wyrośnie mi ciasto na cynamonowe brioszki.
Cynamon… jego zapach, tak bardzo świąteczny, oprósza moje wspomnienia, niesie myśli w przeszłość – tę dalszą i tę całkiem niedawną…
Grudnie… Takie niezwykłe, wyczekane. W niedzielne wieczory wielką atrakcją było zawijanie w kolorowe „złotka” orzechów i cukierków, wystanych przez mamę w kolejce, nietykalnych, bo „na choinkę”, będących nieomal swoistym symbolem Adwentu, oczekiwania na najpiękniejsze święta.
Wigilie pachnące i smakujące „siemionką”, której przygotowanie, bardzo pracochłonne, najlepiej wychodziło babci. Pieczony przez babcię chleb, którego smaku, mimo upływu lat, nie sposób zapomnieć.
Boże Narodzenie, kiedy siedząc pod choinką, marzyłam z całych sił, by mój ukochany był obok…
Grudnie, których niedzielne wieczory spędzaliśmy już razem, z naszymi dziećmi, klejąc z kolorowego papieru łańcuchy na choinkę, robiąc z bibuły barwne „jeżyki”…
Wigilie, których menu uległo dopasowaniu do gustów mojej „młodej” rodziny; pracochłonnej „siemionki” dla mnie samej nie chciało mi się już przygotowywać.
Święta głośne, radosne, choć męczące, często przegadane, przejedzone. Trudne do strawienia, nie wiadomo z jakiego powodu.
Grudnie, pachnące pierniczkami, wymyślnie lukrowanymi przez córki. Aromat suszących się powoli plasterków pomarańczy i mandarynek.
Pierwsze Wigilie bez rodziców, wieczerze spożywane prawie w pośpiechu, „by mieć to za sobą”…
Świąteczni goście naszych dzieci – obywatele innych krajów, chrzczeni w innym kościele i wcale nie chrzczeni. Chętnie łamiący się opłatkiem i od tego zwyczaju stroniący.
Grudnie, kiedy na świąteczne przygotowania czasu zostawało niewiele, bo przecież ważne szkolenia musiały odbyć się jeszcze przed świętami, a rozmaite sprawy trzeba „podomykać” przed końcem roku.
Wigilie, na które dzieciom nie bardzo się śpieszyło… I ta pierwsza, na którą jedno z nich dojechało w drugi dzień świąt…
Święta, z szopką, zapachem jodły, pierników i pomarańczy, ale jakoś mało świąteczne…
Drogi Święty Mikołaju, „zabawki” dawno już kupuję sobie sama, więc nie proszę Cię o żadne prezenty. Gdybyś jednak mógł sprawić, by choć raz było tak, jak kiedyś, choć trochę tak…By tam, w środku nas, była zwykła radość z tego, że jesteśmy razem… Żebym po wieczerzy wigilijnej, kiedy będziemy tradycyjnie grać w jakieś planszówki, nie myślała, patrząc na moje dzieci: „Och, te moje głuptasy, zdaje im się, że wszystkie rozumy pozjadały. Życie im jeszcze pokaże!”, tylko potrafiła zwyczajnie być dumna z nich i z tego, jak sobie w życiu radzą.
Wiem, trochę w tym roku „nawywijałam”, nie bardzo zasługuję na cokolwiek… Ale może jednak…
Tak czy siak, brioszki cynamonowe będą czekały, a one wychodzą mi znakomicie!
Pozdrawiam – Ewa.


Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
7 razy
Treść

6
5
5
2
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
1
5
6
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Anielska Łza
Anielska Łza
2022-12-09
Bardzo mnie wzruszył ten list Maryniu... Mi najlepiej wychodzą świąteczne "popękane pierniki". Zaczynam je piec ze dwa tygodnie przed świętami, a do Świat jeszcze kilka porcji, bo szybko znikają:) Obiecuję sobie, że w tym roku będę świętować bez telefonu i internetu... Pozdrawiam cieplutko :)


Maba<sup>(*)</sup>
2023-01-09
Pierniki pękają, bo serca w nie wkłada się ogrom :)

Monika Larn
Monika Larn
2022-12-08
Inaczej postrzegamy Święta jako dzieci, a inaczej jako rodzice czy dziadkowie. Może naszych rodzicom też się tamte Święta wcale nie wydawały takie super, jak nam. Wszystko się zmienia, można by rzec, spłyca, ale może to tylko iluzja, że te choinki kiedyś jakoś bardziej pachniały? Może to my, co roku odbywając rytuały, zatraciliśmy w sobie radość z tych Świąt? A może współczesne dzieci, wychowane na czerwonym Mikołaju z Rovaniemi, też będą kiedyś tak pięknie wspominać Święta z dzieciństwa?
Nostalgiczny, piękny wiersz. Pozdrawiam*


Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-08
Dziękuję za zamyślenie - Twoje nad moim tekstem, moje - nad Twoim komentarzem.
Serdeczności, Moniko :)

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2022-12-06
Tak czytałem i trochę tak mi w głowie taki kalejdoskop autoporażek się przewinął.
Trochę się zastanawiam nad tym czy te wszystkie dziwne sprawy o których piszesz, a które psuły święta.
Czy one czasem nie wynikają z faktu że nam się nie zawsze chce dać więcej z siebie aby te święta były bardziej świąteczne.

Pozdrawiam :)


Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-08
:)

BardzoBardzo
2022-12-06
No chyba łatwiej się przebrać za Mikołaja :D

Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
No, ba... byle tylko odczuć potrzebę zmiany... mimo nieprzychylności świata... Ale tak sobie myślę - fajnie, że młody człowiek (Ty) jest tego świadomy :) Niechby się innym udzieliło :)
A brioszki cynamonowe wyguglaj, smakowicie wyglądają, pachną i smakują - ale to już trzeba upiec albo się przebrać za Mikołaja ;))

BardzoBardzo
2022-12-06
Złoty środek powiadasz... Nierówne rozłożenie... Cos w tym jest, Ale także i świat nas otaczający pomaga nam w tym nieznajdowaniu złotego środka.
Ktoś kiedyś powiedział że jeśli chcemy zmienić świat musimy zacząć od siebie. Tak jak ta twoja babcia z tym ciastem co się z nim dużo trzeba mordować. Może te twoje brioszki dla innych są właśnie tym czym dla ciebie to ciasto owej babci.
Tak na marginesie nigdy nie widziałem brioszek :D

Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
Dziękuję za ten "kalejdoskop" - to miłe, kiedy tekst "trafia" do czytelnika.
Psują, a jakże... oczywiście, że wynikają z naszej opieszałości i zaniedbań. Tylko, widzisz... dbałość o świąteczność świąt rozkłada się nierówno... jedni dbają, inni nie ( bo po co, skoro ktoś już to robi za nich, a jeśli nie zrobi, no to cóż - obejdzie się...) i tak powoli albo się zmęczymy, albo znudzimy i "odpuszczamy". Jako matka dorosłych dzieci widzę to też trochę "po staremu", a dzieci "po swojemu" i rzecz w tym, by znaleźć "złoty środek"...

Wszystkiego dobrego :)

kmalenka8
kmalenka8
2022-12-06
Wszystko w życiu podlega zmianom tak i Święta tracą na uroku i znaczeniu! 😊 Dzieci patrzą inaczej niż dorośli...Piękny list do Świętego Mikołaja! 😊 Pozdrawiam serdecznie ⭐🎅
Czy Ewa to Twoje prawdziwe (lub nie) imię i można się do Ciebie w ten sposób zwracać? 😊


Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
I Tobie, Małgoś :)

kmalenka8
2022-12-06
Podświadomie myślałam, że to nie Twoje imię, ale nie posłuchałam głosu wewnętrznego! 😊 Dobrej nocy Maryś 🎅

Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
Oj tam, celowałaś "po śladzie", tyle, że to zmyłka była ;)

kmalenka8
2022-12-06
Ha ha ha...ale trafiłam jak kulą w płot! 😂

Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
Tak, wszystko się zmienia... my też... więc może i nasze spojrzenie na świat i na to "wszystko"?
Pozdrawiam wzajemnie - Maria ;)

AgaRytel
AgaRytel
2022-12-06
Powrót do wspomnień. Czekanie na Mikołaja, czekanie na rodzinę, pachnące gałązki, pierniki...emocje. Pięknie napisałaś.
Pozdrawiam cieplutko 🎅🙂


Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
Dziękuję :)
Czekanie wpisane jest w nasze życie...
Pozdrawiam wzajemnie :)

Phil Insomnia
Phil Insomnia
2022-12-06
Niby list, ale za to jaki pachnący i przesiąknięty cudowną aurą spokoju i rodzinnej atmosfery. I w dodatku te wszystkie smakołyki... Pozdrawiam wersami najedzony :))


Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
Niech idzie na zdrowie :)

Baba-Goga
Baba-Goga
2022-12-06
Wzruszyłaś mnie tym listem.
Opowiadasz w nim trochę i moją historię.
Obecne grudnie - tak niepodobne do "tamtych".
Przeczytałam ostatnio artykuł: "Święta udane - czy z rodziną?"
Takie czasy mamy.
Pozdrowionka :)


Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
Ciśnie się na usta "O tempora, o mores!", ale przecież nie pora, by narzekać... na to przyjdzie czas po świętach ;))
Dziękuję za wzruszenie, Goga.
Uściski.

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2022-12-06
Piękne i takie bliskie sercu wspomnienia. Pragnienie rzeczy zwykłych i bez tych świecidełek. Grudnie, gdzie kładliśmy listy na parapecie i czekało się na zabranie przez Mikołaj. Grudnie, gdzie czekaliśmy na pierwszą gwiazdkę i andrut babci Anny przekładany karmelem i powidłami śliwkowymi. Grudnie, gdzie pasterka usypiała nas w ramionach mamy. Zasypane śniegiem i zwisającymi z dachu soplami.
Takie listy trafiają tam, gdzie boli życie. Gdzie nie liczy się blichtr, tylko serce. Oby ci się udały te brioszki cynamonowe i mikołajowe prezenty.

Serdeczności


Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
Andrut... u mnie też nie jadało się wafli, tylko andruty... :) A karmel moja mama robiła w domu - gotowała mleko z masłem i cukrem "do nitki" - och, jak długo to trwało... długo jak na dziecięcą wytrzymałość...
Dzięki za wspomnienie.
Pozdrawiam serdecznie.

Elżbieta
Elżbieta
2022-12-06
Ze wzruszeniem przeczytałam wiersz, odebrałam jego treść jak Twoją szczerą rozmowę "sama z sobą", zręcznie ujętą w ramy pieczenia cynamonowych brioszek! Bardzo osobisty i piękny wiersz:))
Serdeczności Ewo, mam nadzieję, że List trafi do adresata:))⭐🎅


Elżbieta
2022-12-07
Intuicyjnie czułam, że coś z Ewą nie tak😘, ale pomyślałam, że wszystkie jesteśmy Ewami🍎 i tak zostawiłam! :))
Serdeczności Mario i dobrego dnia:))🍀

Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
Dziękuję za wzruszenie, Elu :)
Pozdrawiam - Maria ;)

Waldi1
Waldi1
2022-12-06
widzę chcesz przekupić św Mikołaja ... to tak czy siak masz przechlapane ...


Maba<sup>(*)</sup>
2022-12-06
Taak... chlapie dziś deszczem od samego rana... :)
więc Mikołajowi się nie śpieszy... :)


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności