z przypadku
szukał osioł niezbyt cwany
w kolejnościach rozbijania
przechodziły jemu dzbany
kiedyś spotkał miłą myszkę
malusienką - przestraszoną;
co ci myszko, czemu gwiżdże
pod futerko twe pierwowzór
jestem mała - ponad wszystko
więc nie umiem świata poznać
zawsze tylko muszę szybkość
przekazywać przed radością;
kocham chodzić do muzeum
lub przechadzać się w galerii
lecz najbardziej i najchętniej
wprost zachwycać biżuterią
wtenczas osioł (bez namysłu);
możesz wtargnąć mi do pyska
gdzie nikt ciebie nie dosięgnie
świata ujrzysz całość z bliska;
ona w'dzięczna między zęby
osiołkowi wprost wskoczyła
poszli szukać gdzie pokręcić
na piechotę z myszką w ryju
lecz impreza (los w ironii!)
na pagórku wejście miała;
osioł zaszedł, łyknął ślinę
myszka razem.. poleciała
nie rozbieraj majtek kiedy
patrzy tobie w oczy cudak
bo przez wargi wyślinione
wzbijesz kijek między uda
