rosiczka
wśród burzowych nut wyśpiewam
pieśń o małej kropli rosy
i rozsypię między drzewa
kolorowych wersów dosyt
potem złapię błyskawicę
między strofy ją rozrzucę
byś się wierszem mógł zachwycić
pośród czarno-srebrnych wylśnień
a gdy grom nas onieśmieli
to schowamy się za kropką
która kończy burzy przesyt
pozostawia snów samotność
dla nas by się mogły spotkać
i rozpętać nową burzę
w której małej rosy kropla
pieśnią w ustach się powtórzy
.
jesteś moim głównym daniem
i przyprawą ostateczną
której smak jest tylko dla mnie
od wietrzności aż po wieczność
lubię zjadać cię powoli
i smakować na języku
w głodnej krtani głos uwolnić
między szeptem aż do krzyku
jesteś siłą co się we mnie
rozprzestrzenia jak modlitwa
rozjaśniając całą ciemność
w jasną postać mnie uskrzydla
i pikuję wprost na ciebie
pragnąc każdej twojej części
wciąż od nowa . wciąż na głodzie
poszukuję wspólnej treści