ptak na patyku
ciurlikaj ciurlikaj radosny strumyku
zabier se zmortwienjia któryk mom bes liku
psecies jo ik nie kce ty wis dobze ło tym
bo komu pocebne i na co kłopoty
mindzy kamyckami spocnom se po cichu
ciurlikaj ciurlikaj radosny strumyku
a jo se zatańce z twojim nurtem bystrym
skradne zjielnom wiesne mój strumyku cysty
ciurlikaj ciurlikaj radosny strumyku
psy tobie siem cujie kiej ptok na patyku
sksydełkami machom w dziubek łapjie wode
za nic mom kłopoty kwale twom urode
.
nałogowa to jest sprawa
i popełnić ją znów muszę
w częstochowę się zabawić
przenicować durną duszę
tą szaloną małą cząstkę
co jak zadra za paznokciem
czasem wbija bardzo mocno
pozdzierane nieco łokcie
w każdą myśl co jej na drodze
stanie jak reklama mydła
i próbuje boleć srodze
żeby całkiem mi obrzydła
ale nie wie głupia o tym
że ja myć się lubię bardzo
częstochowską więc ramotą
pióro nigdy nie pogardzi
nałogowa to jest sprawa
operetka wręcz mydlana
literalna słów zabawa
a dla ducha wręcz nirwana