Teofania
Nawet gdybym musiał czynić czyny święte
Jedno tylko ważne zniosę każde brzemię
Żeby za mą krzywdę dać wam odpłacenie
Wiem już co to człowiek znam jego kurestwo
Wiem że ceni siłę i plwa na szlachetność
Wiem co będę mówił co będę przedsięwziął
Żeby wzbudzić zachwyt porwę masę ciemną
Plan ukryty w głowie siła w nienawiści
Lucyfer patronem nie cofnę się w niczym
Gdy panować będę gdy mi dadzą wszystko
Poznają co zdrada poznają co przyszło
Zemdli was ze zgrozy imię teofanii
Uderzę bestialsko w to co wy kochacie
Uczynię z was niemoc by dusze wam zgwałcić
Zdepcę wasze dzieci i każę wam tańczyć
Będzie to godzina mojej odpowiedzi
Co ja doświadczyłem spadnie wam na plecy
Oblężenie ulic zdychającą nędzą
Padnięcie kołtunów adoracją pełną