Azyl Nocy
- napisał znowu coś dla świata
gdyż wdowa Noc się dlań rozparła
moja jedyna – ma kochanka
szatan choć ustał hula w głowie
i bezustannie wypomina
cichy gwiazd pieśni - idź do głębin
i co jest teraz – schizofrenia
ogrom mnogości - jak unieść to
różnych twarzy – a zakłamanych
noc się kończy – a już drży ciało
dzień zabłyśnie – a mnie powali
pozostało stać za śmietnikiem
obserwować spieszących ludzi
sądząc - ja także mógłbym tam być
- jak niezasadne to mniemanie
nie zgaśnij nigdy Nocy moja
by dzień zbrodniczy nie wychynął
potwora słońce zaduś laczkiem
i niech nas złączy nasza miłość