On kochał ją szalenie
Na palca był skinienie
Poświęcał swoje życie na zachcianki jej
Lecz jego piękna żona
W swe ego zapatrzona
Nie dostrzegała tego wśród próżności swej
Tak żyli przez lat wiele
Gdyż mieli wspólne cele
Być może by to trwało przez kolejne dni
Lecz miłość co w nim była
Się w końcu wypaliła
Zostawił śliczną żonę uwalniając sny.
Znam ten sen z sąsiedztwa i wiem, że zawsze jest nadzieja na wybudzenie. Poświęcali siebie bo: dzieci, bo kredy na mieszkanie, bo co ludzie powiedzą, bo przysięga itp. Aż ich dorastająca córka przerwała ten marazm słowami: Czy ja i Antek musimy od lat patrzeć jak się wy męczycie ze sobą, a my z wami.
To trudne wybory życiowe, ale gdy dokona się tego właściwego to aż człowiek czasem sam się nie może nadziwić jak piękne nagle stają się jego nowe dni. Bardzo dobry wiersz poruszający ważny temat walki o samego siebie. Pozdrawiam!
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.