nic bez nas
chowamy się za fasadą słów
niepozornie tak mali
splatając na końcu dróg
obraz niedoskonały
a przecież taki nasz
choć innym nie po drodze
wciąż próbujemy brać
z nauki tej przestrogę
żeby kształtować świat
na podobieństwo świata
lecz niekoniecznie tak
ze zbrodnią się nie bratać
by móc się schować tam
gdzie wiara w siłę rośnie
że jeszcze mamy czas
doczekać nas na wiosnę
- na sztaludze -
drżą nieme usta poetów
martwym słowom dają wiarę
pragnień nie mogąc pomieścić
czary - mary uprawiają
to swoiste wnętrza piękno
tych co piórem świat malują
i stalówki dźwiękiem męczą
wers za wersem rozpisując
na wspomnienia i bieg myśli
co na brzegu wargi siada
z martwych słów układa myślnik
baje - raje opowiada
w środku roztęsknionej głowy
tych co ponad miarę czują
w milczeniu smakując słodycz
z martwych słów obraz malują
.
https://i1.ujarani.com/3/1/1Vhaud.jpg
anioły istnieją w fantazji
malarza co twórcą jest boga
na wzór własnej wyobraźni
w palecie co barwi przestrogą
pod skrzydła schowane ma troski
a w bieli odbija śmiech ranka
barwiony natchnieniem w sny boskie
zbrodniarzom pozwala się głaskać
anioły o oczach tęczowych
w galerii co czarne ma ściany
przechodzą tak cicho jak słowo
przez które najczęściej je ranisz
nienawiść . to twórca bram piekła
więc zduś ją nim umrą anioły
z obrazu malarza co zechciał
opisać twór boski z mozołem
.
https://i1.ujarani.com/3/1/aJkumN.jpg