mróweczka
mróweczka samotna
na plecach worek życia niesie
schowała w nim dobre
i złe wspomnienia
na zapas
gdy zgłodnieje
coś tam wyjmie
coś tam zje
uśmiechnie się do siebie
coś tam pod nosem zagada
i dalej w świat
idzie rada
życie smutne za plecami zostawiła
w podróż w nieznane
wyruszyła
bez map i kompasów
bez planów na przyszłość
tak po prostu
pośród gór i lasów
tupie wytrwale
stąpa po skale
na słońce spogląda
księżyca wygląda
w nocy pod drzewem
w dzień przed siebie
idzie
i nie wie
co z przodu
co z tyłu
idzie wytrwale
w deszczu i upale
mała
uparta
ze złudzeń obdarta
na plecach z bagażem
idzie wytrwale
szukając marzeń