usiłuję cokolwiek powiedzieć 2025.03.09
opowiedzieć niemożliwe
namalować nocnymi marzeniami
obrazy nazbyt kolorowe
bez pędzla i farby
akwarelowej
a może nazbyt olejnej
na palecie życia
niedokończonego
niezaczętego
gdzieś tam
na początku końca dnia
i nocy niezapoznanej
z rzeczywistymi doznaniami
niezaprzeczatylnymi
słowami nienakreślonymi
bo lubię zabawę literami
słowami przebierającymi
się
w szaty różne
kwadratowe i podłużne
lubię słowa tworzyć dziwne
niezbyt oczywiste
zaplątane w rzeczywistość
nieoczywistą
pogmatwaną i nieprzejrzystą
gdzie b nie jest po a
c nie przed d
bo.... nie kochasz mnie
i tak po północy
taką babolkę napisałem
lekko na rauszu
w poszukiwaniu
kobiety
co nie pyta
a przytula
a ja oddaję siebie
biorę w ramiona
i inne czynności
wykonuję
jak prokurator
na miejscu zbrodni