powabna ulotność nieskazitelności 2025.03.05
myśli niegrzecznych kreślonych w głowie
czułość słów wypowiadanych szeptem
na skórze dreszcze podniecenia wywołujących
zauroczyła mnie Twoja ulotność
w pojawianiu się i znikaniu o poranku
jeszcze nie obudzonym pocałunkami
zauroczyła mnie Twoja powabność duszy
gdy w nocy przychodzisz niespodziewanie
sen głęboki wyprzedzając naga i prawdziwie
dziwnie oczywista w swoich oczekiwaniach
zauroczyła mnie myśl zbyt przepiękna
by została pomyślana na jawie
by zrodziła się w wierszach i baśniach
z tych tysiąca i jednej
nocy szalonej
co nikt nie wie i nie widział
czy była i spełniła
oczekiwania i marzenia
czy zgasła nim rozbłysła
szaleństwa naszego iskra
czy może odwrotnie
przewrotnie i zalotnie
Ty we mnie a ja w Tobie
jesteśmy i będziemy
każdej nocy samotnej
całować i pieścić
zmysły nasze gorące
nienasycone
noc nas osłoni
poranek przegoni
widzów zbytecznych
bo co dzieje się w bajce
w niej na zawsze zostaje