Wiersz niedługi, a ciekawy i dający do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie :)

Dobry wiersz, słowa przemyślane, z logiczną konsekwencją podążają do puenty, dającej do myślenia!
Widać pracę nad wierszem, a nie "sypanie słowami "!
Taki wiersz mi się podoba:)
Dobrego wieczoru i trzymaj formę! -:)⭐

Wiersz doskonale osadzony w chwili. Wiemy co było i jest. Zadumajmy się nad tym co będzie. Oszczędny, a refleksji wiele. I to z tak wzniosłej perspektywy. Pozdrawiam

Wpadłem tu, bo mam dosłownie kilka minut i patrzę na Twój wiersz. Od razu przyszła mi na myśl pewna sytuacja. Dwa tygodnie temu byłem na dniach skupienia w klasztorze u moich mnichów w Austrii. Siedzialem sobie w kaplicy patrząc na dwumetrowy Krzyż z figurą Jezusa. W pewnym momencie coś mnie tknęło, żeby podejść i dotknąć gwóźdź w nogach Zbawcy. Jak już stałem tak blisko, spojrzałem w górę i zauważyłem, że w prawym nadgarstku Jezusa nie ma gwoździa. Zdziwiłem się. Usiadłem znów na krześle w tejże kaplicy i rozmyślałem. Przyszła do mnie taka myśl, że to my jesteśmy tym brakującym gwoździem... że to ja swoją pychą, egoizmem, brakiem miłości do innych ludzi, brakiem wiary – po porostu grzechem staję się tym brakującym gwoździem. To było mocne doświadczenie. Niby to wszystko takie jest oczywiste, niby to wszystko wiemy, a jednak dobrze jest od czasu do czasu uzmysłowić sobie bardzo dosadnie jaki jest sens Krzyża Jezusa oraz sens tego, który ja chcę dźwigać idąc za Nim.
Pozdrawiam Cię. Hej ho! 🙂🙋‍♂️